Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Naprawdę wierzysz w to że państwo się samo rozpadnie, i to z powodu Euro..? wojna również rujnuje kraj ekonomicznie i jakoś z jej powodu państwo nie upada, nawet jeśli kibice rozpierdolą pół Polski to tzw.ekonomiści obwieszczą że "to dobrze bo zarobimy na odbudowie", a stadiony można wykorzystać tak jak w Chile na więzienia. To fakt że nigdy w historii(tzn. od momentu powstania państw) państwa nie były tak słabe w porównaniu z władzą ekonomiczną, to ona teraz dyktuje warunki, a państwa wykonują ich wolę, ale nadal są groźne i niezbędne kapitałowi, światowa finanasjera na pewno nie wprowadzi "anarcho"kapitalizmu tak jak pisali w jednym śmiesznym artykule na jakiejś stronie dla biznesmenów, bo taki system łatwo byłoby obalić, o ile by sam nie upadł. Z drugiej strony dzisiejsza słabość państwa(ale nie militarna) w porównaniu z potęgą globalnego kapitału, jak również hegemonią USA, które na wszelkie zmiany nie po ich myśli odpowie agresją, skłania do zrewidowania ortodoksyjnej zasady że państwo to wróg i zło w każdych okolicznościach. Uważam anarchistyczną zasadę mozolnego budowania wszystkiego od dołu za bliższą ideałowi i mniej podatną na wypaczenia, ale może kiedyś dojść do sytuacji, że może ona okazać się zbyt mozolna i nie dotrzymać kroku ofensywie wrogich sił.Jedynym ratunkiem może okazać się przejęcie kontroli nad państwem, a najlepiej grupą państw i wprowadzenie tam od razu takich zasad samorządności robotniczej żeby nie było mowy o powstaniu nowej klasy rządzącej. Myślę że w przypadku np. Grecji jest to jedyny ratunek jeżeli ten kraj nie ma być znowu faszystowską dyktaturą, bo mozolne działania w celu zbudowania oddolnego ruchu, nie nadążają za destrukcyjnymi i ograniczającymi wolność działaniami władzy ekonomicznej i politycznej. Kilkadziesiąt lat temu jedynie komuniści walczyli tam realnie z faszystowską dyktaturą, gdybym wtedy tam mieszkał myślę że bym się do nich przyłączył...a żeby nie dać się zmanipulować..to raczej jest potrzebna umiejetność samodzielnego i nieschematycznego myslenia, i nieuleganie emocjom, pragmatyzm, idealizm..? jedynie w sensie pamiętania o celach, które nam przyświecają, a nie trzymanie się sztywnych schematów i dogmatyzmu.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Naprawdę wierzysz w to że
Naprawdę wierzysz w to że państwo się samo rozpadnie, i to z powodu Euro..? wojna również rujnuje kraj ekonomicznie i jakoś z jej powodu państwo nie upada, nawet jeśli kibice rozpierdolą pół Polski to tzw.ekonomiści obwieszczą że "to dobrze bo zarobimy na odbudowie", a stadiony można wykorzystać tak jak w Chile na więzienia. To fakt że nigdy w historii(tzn. od momentu powstania państw) państwa nie były tak słabe w porównaniu z władzą ekonomiczną, to ona teraz dyktuje warunki, a państwa wykonują ich wolę, ale nadal są groźne i niezbędne kapitałowi, światowa finanasjera na pewno nie wprowadzi "anarcho"kapitalizmu tak jak pisali w jednym śmiesznym artykule na jakiejś stronie dla biznesmenów, bo taki system łatwo byłoby obalić, o ile by sam nie upadł. Z drugiej strony dzisiejsza słabość państwa(ale nie militarna) w porównaniu z potęgą globalnego kapitału, jak również hegemonią USA, które na wszelkie zmiany nie po ich myśli odpowie agresją, skłania do zrewidowania ortodoksyjnej zasady że państwo to wróg i zło w każdych okolicznościach. Uważam anarchistyczną zasadę mozolnego budowania wszystkiego od dołu za bliższą ideałowi i mniej podatną na wypaczenia, ale może kiedyś dojść do sytuacji, że może ona okazać się zbyt mozolna i nie dotrzymać kroku ofensywie wrogich sił.Jedynym ratunkiem może okazać się przejęcie kontroli nad państwem, a najlepiej grupą państw i wprowadzenie tam od razu takich zasad samorządności robotniczej żeby nie było mowy o powstaniu nowej klasy rządzącej. Myślę że w przypadku np. Grecji jest to jedyny ratunek jeżeli ten kraj nie ma być znowu faszystowską dyktaturą, bo mozolne działania w celu zbudowania oddolnego ruchu, nie nadążają za destrukcyjnymi i ograniczającymi wolność działaniami władzy ekonomicznej i politycznej. Kilkadziesiąt lat temu jedynie komuniści walczyli tam realnie z faszystowską dyktaturą, gdybym wtedy tam mieszkał myślę że bym się do nich przyłączył...a żeby nie dać się zmanipulować..to raczej jest potrzebna umiejetność samodzielnego i nieschematycznego myslenia, i nieuleganie emocjom, pragmatyzm, idealizm..? jedynie w sensie pamiętania o celach, które nam przyświecają, a nie trzymanie się sztywnych schematów i dogmatyzmu.