Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pią, 2012-06-08 18:47
W podejściu dehumanizującym usuwa się kułaka jako funkcję razem z człowiekiem bo to tylko jakaś cyfra w statystykach. Inaczej się nie da, gdyż funkcja to jest wszystko do czego się sprowadza. Przykładem jest historia bo tak właśnie zrobiono, dobrze wyjaśniła to Meinhof którą zacytowałeś wyżej - "w kapitalizmie nie ma ludzi tylko funkcje" albo "cyfry w statystykach" jak wcześniej pisał Stalin. To jest w praktyce dehumanizujace podejście.
"Skurwielem" nie da się być inaczej niż będąc jako człowiek i albo ktoś nim jest albo nie. To że jak ktoś jest "skurwielem" to należy go zabić to jest wszystko wyłącznie twój wymysł. Co robili rewolucjniści o moich poglądach to również odsyłam do historii nikt żadnych kułaków nie zabijał "bo są skurwielami".
Jeśli chodzi o wpływ systemu na charakter człowieka, odsyłam do radykalnych psychologów np ze szkoły frankfurckiej.
"Eee... ale to niczego nie implikuje. To tylko twoje skojarzenie. Poza tym nie do końca prawdziwe - czym innym jest świadome kłamanie, a czym innym działanie zgodne z przekonaniem, że nie ma obiektywnej prawdy."
Jak nie ma prawdy, to nie ma też kłamstwa.
"Działanie zgodnie z przekonaniem że nie ma obiektywnej prawdy"
A co to za działanie? Jak Winstonowi na torturach wyjaśnia O'Obrien wszystko co mu sie wydawało ze wie, to tylko jego "subiektywna prawda". Oceania od zawsze walczy ze Wschódazją, a Ziemia jest centrum
wszechświata. Co prawda dla celów nawigacyjnych przyjmuje się roboczą hipotezę że to Ziemia krąży wokół Słońca. "Działanie zgodnie przekonaniem że nie ma obiektywnej prawdy" to działanie zgodnie z dwójmyśleniem. Ty tez myślisz podwójnie bo piszesz że nie ma obiektywnej prawdy, a za moment przyjmujesz "roboczą hipoteze", że w kwestii czyjejś winy albo niewinności można dotrzeć do obiektywnej prawdy przy pomocy dowodów.
Podobnie jest z określeniem psychopata. Jak nie ma obiektywnej prawdy, to nie możesz powoływać się na naukę np psychiatrię, bo to co mówi psychiatria to tylko jakaś subiektywna prawda psychiatrów i nie można być psychopatą obiektywnie. W ogóle nie możesz powiedzieć że Araste nie ma racji, możesz tylko powiedzieć że mówi subiektywną prawdę.
Jeśli chodzi o to co mówi anarchizm to twoje poglądy musza dojść do punktu gdzie "wolność to niewola." bo nie istnieje nic takiego jak obiektywna wolnośc albo obiektywna niewola (o których mówią anarchiści) To oznacza twierdzenie, że nie ma obiektywnej prawdy np w kwestii wolności, niewoli albo wyzysku.
"Poczytaj Marksa, bo pierwszy człon tego zdania zdradza, że nie znasz kolesia nawet z podręcznika do filozofii"
Naprawdę a czemu tak ci się wydaje? Marks oczywiście uważał że dociera do obiektywnej prawdy i że posługuje się metodami naukowymi żeby ją odkryć a nie do jakiejś subiektywnej prawdy Marksa. Tak samo jak anarchiści.
"Nie kumasz zupełnie. Podejrzewam, że nawet nie chcesz skumać, bo musisz "wygrać" dyskusję. Mnie na tym nie zależy. Uznajmy, że się po prostu nie rozumiemy."
Kumam i pokazuję ci konsekwencje twojego myślenia.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
W podejściu
W podejściu dehumanizującym usuwa się kułaka jako funkcję razem z człowiekiem bo to tylko jakaś cyfra w statystykach. Inaczej się nie da, gdyż funkcja to jest wszystko do czego się sprowadza. Przykładem jest historia bo tak właśnie zrobiono, dobrze wyjaśniła to Meinhof którą zacytowałeś wyżej - "w kapitalizmie nie ma ludzi tylko funkcje" albo "cyfry w statystykach" jak wcześniej pisał Stalin. To jest w praktyce dehumanizujace podejście.
"Skurwielem" nie da się być inaczej niż będąc jako człowiek i albo ktoś nim jest albo nie. To że jak ktoś jest "skurwielem" to należy go zabić to jest wszystko wyłącznie twój wymysł. Co robili rewolucjniści o moich poglądach to również odsyłam do historii nikt żadnych kułaków nie zabijał "bo są skurwielami".
Jeśli chodzi o wpływ systemu na charakter człowieka, odsyłam do radykalnych psychologów np ze szkoły frankfurckiej.
"Eee... ale to niczego nie implikuje. To tylko twoje skojarzenie. Poza tym nie do końca prawdziwe - czym innym jest świadome kłamanie, a czym innym działanie zgodne z przekonaniem, że nie ma obiektywnej prawdy."
Jak nie ma prawdy, to nie ma też kłamstwa.
"Działanie zgodnie z przekonaniem że nie ma obiektywnej prawdy"
A co to za działanie? Jak Winstonowi na torturach wyjaśnia O'Obrien wszystko co mu sie wydawało ze wie, to tylko jego "subiektywna prawda". Oceania od zawsze walczy ze Wschódazją, a Ziemia jest centrum
wszechświata. Co prawda dla celów nawigacyjnych przyjmuje się roboczą hipotezę że to Ziemia krąży wokół Słońca. "Działanie zgodnie przekonaniem że nie ma obiektywnej prawdy" to działanie zgodnie z dwójmyśleniem. Ty tez myślisz podwójnie bo piszesz że nie ma obiektywnej prawdy, a za moment przyjmujesz "roboczą hipoteze", że w kwestii czyjejś winy albo niewinności można dotrzeć do obiektywnej prawdy przy pomocy dowodów.
Podobnie jest z określeniem psychopata. Jak nie ma obiektywnej prawdy, to nie możesz powoływać się na naukę np psychiatrię, bo to co mówi psychiatria to tylko jakaś subiektywna prawda psychiatrów i nie można być psychopatą obiektywnie. W ogóle nie możesz powiedzieć że Araste nie ma racji, możesz tylko powiedzieć że mówi subiektywną prawdę.
Jeśli chodzi o to co mówi anarchizm to twoje poglądy musza dojść do punktu gdzie "wolność to niewola." bo nie istnieje nic takiego jak obiektywna wolnośc albo obiektywna niewola (o których mówią anarchiści) To oznacza twierdzenie, że nie ma obiektywnej prawdy np w kwestii wolności, niewoli albo wyzysku.
"Poczytaj Marksa, bo pierwszy człon tego zdania zdradza, że nie znasz kolesia nawet z podręcznika do filozofii"
Naprawdę a czemu tak ci się wydaje? Marks oczywiście uważał że dociera do obiektywnej prawdy i że posługuje się metodami naukowymi żeby ją odkryć a nie do jakiejś subiektywnej prawdy Marksa. Tak samo jak anarchiści.
"Nie kumasz zupełnie. Podejrzewam, że nawet nie chcesz skumać, bo musisz "wygrać" dyskusję. Mnie na tym nie zależy. Uznajmy, że się po prostu nie rozumiemy."
Kumam i pokazuję ci konsekwencje twojego myślenia.