Dodaj nową odpowiedź

Odniosłem się nie tylko do

Odniosłem się nie tylko do tego, co sam piszesz, ale także do twoich cytatów z Meinhof oraz tego, jak w praktyce wyglądało jej podejście. A także podejście Stalina ( a nie jak "może" wyglądać) oraz wyjasniłem czemu twoje poglądy prowadzą do takich rzeczy - dlatego że utożsamia się człowieka w tym przypadku z "funkcją" co uporczywie robisz. Oczywiście to idiotyzm gdyż w kapitalizmie są jak najbardziej ludzie a nie tylko funkcje, z tym że te funkcje wpływają na charakter ludzi którzy je wypełniają. I tu powołałem się na szkołe frankfurcką (polecam coś przeczytać)
Jest to proste, jasne i czytelne. Możesz dalej udawać ze z twoją przeglądarką jest coś nie w porządku i nie widzisz tego, co piszę, twój problem,

Kompletnie mnie nie interesuje jakiś rzekomy "dorobek" poststrukturalistów, nie są zadnym zapleczem większość ruchów lewicowych, pisząc coś takiego to juz się ośmieszasz.

Wyjasnię ci to jak dziecku, gdyż widze że nie bardzo rozumiesz na czym polega coś takiego jak dyskusja.Albo masz argumenty albo ich nie masz. Jesli ich nie masz, to oznacza, że twoje poglądy sa błędne a nie że "ktoś ich nie rozumie". Jeśli ktoś pokazuje ci wnioski jakie płyną z twoich poglądów nawet jak te wnioski ci się nie podobają, to tez nie znaczy, że ich "nie rozumie".

"Stary, ja nawet nigdzie nie napisałem, że nie ma prawdy. Napisałem, że "nie ma obiektywnej prawdy", a to różnica, której bardzo usilnie starasz się nie pojąć."
Ponieważ w tej kwestii nie ma żadnej różnicy, a konwencjonalizm i pragmatyzm to są formy relatywizmu.

"Postronnym" może wyjasnię, że jeśli mówię że pada deszcz to zdanie jest prawdziwe jeśli pada deszcz. Jesli ktoś jest winny czemuś to znaczy że coś zrobił, jest niewinny jeśli nie zrobił. Można do tego dotrzeć szukając empirycznych, "fizycznych" dowodów. Butters uważa inaczej, ale do konca nie wiadomo jak, bo w tym co pisze jest pełno sprzeczności i w różnych sprawach co innego jest dla niego prawdą.

Nie wiem jak wyglądałby konwencjonalizm i pragmatyzm w przypadku niewinności i winy, nieważne czy coś zrobił czy nie, skazujemy kogoś zgodnie z jakąś konwencją albo tylko dlatego że skazanie służy czemuś? Nie mój problem, problem konwencjonalistów i pragmatystów.

"Właśnie dlatego Marks jest tak istotny dla humanistyki. Bo jako pierwszy (obok Nietzschego i Freuda) poddał w wątpliwość twoje przekonanie o istnieniu obiektywnej prawdy. Ale znasz Marksa lepiej, spoko."

Poglądy o braku obiektywnej prawdy były juz w starożytności.
Jeśli chodzi o Marksa to chyba nie zdarzyło ci się czytać niczego co napisał. Miał poglądy takie jak ci wyjasniłem, z tym, że z większym naciskiem na praktykę, a to już było związane z jego ogólnie antyfilozoficznym podejściem ("filozofowie tylko interpretowali świat chodzi o to, żeby go zmienić"). Prawdą nieistotną dla praktyki nie warto się zajmować, bo to scholastyka. jeśli chodzi o prawde to jest obiektywna, chociaż cząstkowa
W skrócie:
"Marksizm twierdzi, że czym innym jest obiektywizm, a czym innym absolutyzm, całkowitość prawdy. Prawda cząstkowa nie jest bowiem absolutna, ale jest obiektywna. Jest to antyrelatywistyczne rozwiązanie problemu historyzmu."
http://www.filozofia.uw.edu.pl/skfm/iokn/tondera01.pdf

ps słyszałem słowo "dyskurs", jeszcze długo po tym jak je słysze czuje obrzydzenie

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.