Dodaj nową odpowiedź

Szykuje się blog, gdzie

Szykuje się blog, gdzie będą takie tematy nawijane i tam będzie mozna się troche więcej dowiedzieć.
Problem białegostoku jest taki, że kiedy ekipa był aaktywna bardzo na polu zarówno społecznym jak i sportowym, to mielismy za przeciwnika nie tylko nazioli (z którymi w pewnym momencie prawie kompletnie sobie poradziliśmy) tylko wyraxnego , mocnego i zorganizowanego zjawiska represji państwowych, które cisneły na tyle mocno, że po prosty przegralismy w pewnym momencie ta konfrontacje. Przez lata squat Dc był ostoja anarchizmu i forteca ruchu w mieście i ekipa zwizana z nim własnie zaczęła wbijac w akcje pracownicze, społeczne etc i władza to zdecydowanie wyczuła i chyba bardziej agresywnie niż gdzie indziej zadziałała. Musieliśmy walczyć na dwa fronty i najzwyczajniej w świecie w pewnym momencie nie dalismy rady, kiedy ludzie zaczeli łapać grube zawiasy za byle co albo nawet odiadki, kiedy wąsy paralizowały każdy ruch, a nowa generacja nazioli wyczuła koniukture i osłabienie naporu z naszej strony i sie rozpleniła na maxa, tym razem w odróżnieniu od innych ekip z glową, wchodza c w działalnośc przestępczą i kontrole na miastem, ale traktując to jako środek do celu, a nie rozmywając sie w mafijnej działalności jak to stało się w innych miastach. Jesli dodasz do tego powołanie specjalnej jednostki ds. antify i powiązania rodzinne czolowych cweli z prokuraturą i policją, to niestety tworzy sie mieszanka wybuchowa.
Ktoś tam wyżej wspominał o tym, ze jak podczas rewolucji hiszpańskiej zdecydowalismy sie wygrac najpierw wojnę, potem rewolucję nie ma zupełnie racji. Staraliśmy się jak mogliśmy prowadzić walkę na każdym polu, ale najzwyczajniej w świecie przeciwnik okazał sie dla nas za mocny jak na tamten czas i bardzo zdeterminowany żeby nas dojebać. Mówię tutaj o władzach, które cynicznie posłuzyły sie naziolami, żeby nas zając codzienna walka o przeżycie i gdzie naziole na tyle mają zielone światło, że moga robic akcje o jakich w innych miastach im sie często nie śniło i które uchodza im na sucho.
Pewnie, mozna zakładac związki, nikt nie mówi , że nie. Ale teraz panie mądraliński zastanów się- jeśli sytuacja jest taka, że cwle mają wszędzie oczy i uszy swoje, to jak długo twoja otwarta działalnośc związkowa pozostałaby twoim zdaniem bez reakcji? Bo mogę ci z calkowitą pewnościa powiedzieć, że bardzo krótko i do tego w wielu miejscach szefowie najzwyczajniej posłużyliby sie naziolami do załatwienia problemu związku zawodowego w ich miejscu pracy. Mam nadzieję, że to troche rozjaśni sytuację i przestana niektórzy uważać, że mają zajebiste pomysły na rozwiązanie sytuacji, zupełnie jej tak naprawde nie znając
Jeszcze raz powtórze i będę za tym murem stał- ten, kto twierdzi , że w Białymstoku jest tak źle ze względu na Antifę po prostu pierdoli głupoty.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.