Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Nie wierze, że to czytam. To jest forum onetu? O czym jest wasza dyskusja?
Oczywiście, że na te sprawę należy patrzeć z wielu aspektów, np. prawa jednostki wobec policyjnych represji i nadużyć włądzy, albo z perspektywy klasowej- drobni handlarze represjonwani przez neoliberalny kapitalizm, ale jednak na moje oko to morderstwo ma również inne aspekty. Przedewszystkim inne, choć njie widzę sporu w płynnym połączeniu się tych czynników.
Problem jest chyba taki że niektórzy rozumieją rasizm w jego anachronicznych przejawach- jako fakt czysto kulturowy, prawicową bajkę taką jak religia, wymyśloną by dzielić klasę robotniczą. Nowoczesny (nie w tym sesie, że wcześniej nie istniał, ale że w dobie globalizacji się zaostrza) rasizm jednak to rasizm systemowy. Nie pyta on już o kolor skóry, tylko o obywatelstwo. Konflikt toczy się już nie na biologicznej lini sztucznego podziału czarni- biali, lecz na liniach globalnej ekonomii- północ-południe, między imigrantami, których rządy nazywają nielegalnymi a potężnymi machinami państw broniących twierdzy europa albo USA. Łyse bojówki ulicznych faszystów to czubek góry lodowej- prawdzymi zawodowcami są chłopcy z FRONTEXU pilnujący z bronią maszynową granicznych murów UE (co roku zbierających więcej ofiar niż mur berliński w całej historii), zostawiający łodzie pełne dzieci na środku morza śródziemnego bez pomocy, celnicy kujący bagnetami pod podwoziami tirów z turcji, urzędnicy skanujący starannie i sumiennie jak eichmann gałki oczne i odciski palców, organizujący masowe deportacje i wzoszący przejściowy obóz koncentracyjny na włoskiej wyspie Lampadusie. Całą ta machina wytwarza nową figurę "nielegalnego" imigranta, jako jednego z najsilniej wykluczonych i prześladowanych. Maxwell akurat miał papiery- jednak nikt go o nie nie spytał- był z południa, był z poza europy, więc był "nie u siebie", był imigrantem- dla tego jego życie staneło w hierarchi dużo niżej niż życie tych którym przysługuja "prawa człowieka i obywatela".
Europa zacieśnia granice. Budżet FRONTEXU podwaja się z roku na rok. Greccy naziści ze złotego świtu chcą zaminować granicę. Polsko Ukraińską granicę mają wkrótce zacząć patrolować kupione w Izrealu drony, a politechnika Gdańska współpracuje przy europejskim systemie monitoringu INDECT. W tej chwili dziesiątki imigrantów płyną na byle jak skleconych tratwach ku europie, albo ukrywają się pod podwoziami ciężarówek i w ładowniach okrętów (na czas kontroli wsadzają głowy do foliowych toreb, bo kontrola bada obecność CO2). W tym samym czasie niemniejsze grupy lecą w przeciwnym kierunku w "specjalnych lotach". Jeśli umrą w obozach- kremuje się ich, bo to tańsze w transporcie. Ludzie boją się kontrolerów w autobusach, boją sie kupować w osiedlowym sklepie. Oto nowa twarz faszyzmu, nowa wspaniała europa jakiej nie wymyślił by Orwell.
Tak, Maxwell Itoya zginął jako imigrant.
NO BORDER, NO NATION, ALLOW EMIGRATION!
ŻADEN CZŁOWIEK NIE JEST NIELEGALNY!
NIECH PŁONĄ ZNICZE I KOMISARIATY!
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Co jest kurwa?
Nie wierze, że to czytam. To jest forum onetu? O czym jest wasza dyskusja?
Oczywiście, że na te sprawę należy patrzeć z wielu aspektów, np. prawa jednostki wobec policyjnych represji i nadużyć włądzy, albo z perspektywy klasowej- drobni handlarze represjonwani przez neoliberalny kapitalizm, ale jednak na moje oko to morderstwo ma również inne aspekty. Przedewszystkim inne, choć njie widzę sporu w płynnym połączeniu się tych czynników.
Problem jest chyba taki że niektórzy rozumieją rasizm w jego anachronicznych przejawach- jako fakt czysto kulturowy, prawicową bajkę taką jak religia, wymyśloną by dzielić klasę robotniczą. Nowoczesny (nie w tym sesie, że wcześniej nie istniał, ale że w dobie globalizacji się zaostrza) rasizm jednak to rasizm systemowy. Nie pyta on już o kolor skóry, tylko o obywatelstwo. Konflikt toczy się już nie na biologicznej lini sztucznego podziału czarni- biali, lecz na liniach globalnej ekonomii- północ-południe, między imigrantami, których rządy nazywają nielegalnymi a potężnymi machinami państw broniących twierdzy europa albo USA. Łyse bojówki ulicznych faszystów to czubek góry lodowej- prawdzymi zawodowcami są chłopcy z FRONTEXU pilnujący z bronią maszynową granicznych murów UE (co roku zbierających więcej ofiar niż mur berliński w całej historii), zostawiający łodzie pełne dzieci na środku morza śródziemnego bez pomocy, celnicy kujący bagnetami pod podwoziami tirów z turcji, urzędnicy skanujący starannie i sumiennie jak eichmann gałki oczne i odciski palców, organizujący masowe deportacje i wzoszący przejściowy obóz koncentracyjny na włoskiej wyspie Lampadusie. Całą ta machina wytwarza nową figurę "nielegalnego" imigranta, jako jednego z najsilniej wykluczonych i prześladowanych. Maxwell akurat miał papiery- jednak nikt go o nie nie spytał- był z południa, był z poza europy, więc był "nie u siebie", był imigrantem- dla tego jego życie staneło w hierarchi dużo niżej niż życie tych którym przysługuja "prawa człowieka i obywatela".
Europa zacieśnia granice. Budżet FRONTEXU podwaja się z roku na rok. Greccy naziści ze złotego świtu chcą zaminować granicę. Polsko Ukraińską granicę mają wkrótce zacząć patrolować kupione w Izrealu drony, a politechnika Gdańska współpracuje przy europejskim systemie monitoringu INDECT. W tej chwili dziesiątki imigrantów płyną na byle jak skleconych tratwach ku europie, albo ukrywają się pod podwoziami ciężarówek i w ładowniach okrętów (na czas kontroli wsadzają głowy do foliowych toreb, bo kontrola bada obecność CO2). W tym samym czasie niemniejsze grupy lecą w przeciwnym kierunku w "specjalnych lotach". Jeśli umrą w obozach- kremuje się ich, bo to tańsze w transporcie. Ludzie boją się kontrolerów w autobusach, boją sie kupować w osiedlowym sklepie. Oto nowa twarz faszyzmu, nowa wspaniała europa jakiej nie wymyślił by Orwell.
Tak, Maxwell Itoya zginął jako imigrant.
NO BORDER, NO NATION, ALLOW EMIGRATION!
ŻADEN CZŁOWIEK NIE JEST NIELEGALNY!
NIECH PŁONĄ ZNICZE I KOMISARIATY!