Dodaj nową odpowiedź

"o funkcjonowanie związku

"o funkcjonowanie związku będziemy się kłócić wtedy, gdy wywalczymy możliwość jego istnienia."

Wyobrażam sobie, że podobnie mówiono o demokratycznej Polsce przed 89. Wałęsa w latach 80-tych latał po Polsce i gasił strajki, bo ważniejsze było zalegalizowanie Solidarności, wywalczenie sobie prawa do istnienia związku. Nawet powiedział, że lepiej mieć prawa niż być najedzonym.

W jaki inny sposób mogą być prowadzone negocjacje jak nie przez zmniejszanie do ram i logiki kapitalizmu interesu pracowników przy ich pasywności i braku akcji bezpośredniej u nich? To definicja negocjacji, tzw. sprzedawanie. To czy negocjujący jest nadany czy wybrany demokratycznie nie ma znaczenia przez to co robi, bo problem leży w samej czynności i logice negocjacji. Problem w tym, że w ogóle ktoś to robi i ludzie na tym polegają - zamiast odzyskiwać kontrolę nad swoim życiem tracą ją jeszcze bardziej. Demokratyczna legitymizacja tylko pogarsza sprawę i daję ułudę tak samo w przypadku związków zawodowych, negocjacji i reprezentacji przez nie jak i w przypadku partii politycznych, parlamentów, prezydentur, budżetów, referendów itd.

Jestem jak najbardziej za zrzeszeniami/utrzymywaniem kontaktów w celu akcji bezpośredniej i solidarności ale nie za związkami zawodowymi, zrzeszeniami w celu negocjacji i reprezentacji.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.