Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Całkiem prosto. Można sobie wyobrazić następujący przykład.
Jest osiedle X w gminie Y. Jest gmina Z i Region ABC.
Zebranie osiedlowe X (w którym uczestniczy 50 mieszkańców osiedla) chce, żeby pociąg nie przejeżdżał w godzinach porannych, reszta dla nich nie ma znaczenia. Grupa X wysyła swojego delegata na zebranie w gminie Y z mandatem, by rozkład nie zawierał kursów w godzinach porannych. Inne grupy osiedlowe wysyłają na zebranie w gminie Y swoich delegatów ze swoimi mandatami. Na podstawie tych mandatów, Gmina Y ustala swój mandat, który zawiera w sobie mandaty osiedli i wysyła swojego delegata wyposażonego w te mandaty na zebranie regionu ABC.
Analogicznym torem na zebranie regionu ABC został wydelegowany delegat gminy Z wyposażony w mandat, mówiący że pociągi towarowe mają jeździć tylko w weekendy. Na podstawie mandatów zebranych od wszystkich delegatów ustala się decyzje na poziomie regionu ABC: żadne pociągi nie jeżdżą rano, a pociągi towarowe jeżdżą w weekendy. Czyli pociągi towarowe mogą jeździć tylko w weekendy w godzinach popołudniowych.
Jeśli nie ma konfliktu mandatów, to wszystko idzie gładko. Jeśli są konflikty (np. delegaci mają mandat żeby pociągi jechały tylko rano), to można je rozwiązać przez głosowanie większościowe na podstawie istniejących mandatów. Jeśli podczas dyskusji delegatów powstaną pytania i kwestie których nie przewidziano, urządza się referendum, w którym biorą udział wszystkie grupy na najniższym poziomie.
To oczywiście tylko jedna z możliwości. Można dążyć do konsensusu zamiast głosowania większościowego (tylko że to zajmuje czas, ale w przypadku ważnych a za to nie pilnych decyzji to może mieć sens).
Istotą sprawy jest to, że delegaci nie mogą decydować w imieniu tych, którzy ich wysłali, a muszą jedynie zaprezentować jak najwierniej mandat który otrzymali.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Całkiem prosto. Można
Całkiem prosto. Można sobie wyobrazić następujący przykład.
Jest osiedle X w gminie Y. Jest gmina Z i Region ABC.
Zebranie osiedlowe X (w którym uczestniczy 50 mieszkańców osiedla) chce, żeby pociąg nie przejeżdżał w godzinach porannych, reszta dla nich nie ma znaczenia. Grupa X wysyła swojego delegata na zebranie w gminie Y z mandatem, by rozkład nie zawierał kursów w godzinach porannych. Inne grupy osiedlowe wysyłają na zebranie w gminie Y swoich delegatów ze swoimi mandatami. Na podstawie tych mandatów, Gmina Y ustala swój mandat, który zawiera w sobie mandaty osiedli i wysyła swojego delegata wyposażonego w te mandaty na zebranie regionu ABC.
Analogicznym torem na zebranie regionu ABC został wydelegowany delegat gminy Z wyposażony w mandat, mówiący że pociągi towarowe mają jeździć tylko w weekendy. Na podstawie mandatów zebranych od wszystkich delegatów ustala się decyzje na poziomie regionu ABC: żadne pociągi nie jeżdżą rano, a pociągi towarowe jeżdżą w weekendy. Czyli pociągi towarowe mogą jeździć tylko w weekendy w godzinach popołudniowych.
Jeśli nie ma konfliktu mandatów, to wszystko idzie gładko. Jeśli są konflikty (np. delegaci mają mandat żeby pociągi jechały tylko rano), to można je rozwiązać przez głosowanie większościowe na podstawie istniejących mandatów. Jeśli podczas dyskusji delegatów powstaną pytania i kwestie których nie przewidziano, urządza się referendum, w którym biorą udział wszystkie grupy na najniższym poziomie.
To oczywiście tylko jedna z możliwości. Można dążyć do konsensusu zamiast głosowania większościowego (tylko że to zajmuje czas, ale w przypadku ważnych a za to nie pilnych decyzji to może mieć sens).
Istotą sprawy jest to, że delegaci nie mogą decydować w imieniu tych, którzy ich wysłali, a muszą jedynie zaprezentować jak najwierniej mandat który otrzymali.