Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2012-07-15 12:06
Nic nie rozumiesz i w dodatku błędny osąd stosujesz - typowe dla wszelkich zaślepień, sekt i ortodoksji. Przeczytaj może poniższy tekst to może coś tam zaiskrzy (lub nie).
"[...] Więc jak ktoś miałby uczestniczyć w Gospodarce Zasobowej (bo o niej mowa - przyp. czytelnika)? Przede wszystkim poprzez interakcję z Centralną Bazą Danych, której interface miałby najpewniej postać zaawansowanej strony internetowej, do której każdy miałby dostęp. Ludzie wprowadzaliby do niej swoje propozycje, a ona, opierając się na swojej bazie wiedzy historycznej oraz pełnej integracji wszystkich dziedzin naukowych, następnie analizowałaby koncepcję pod względem jej naukowej i technicznej sensowności, oraz optymalizowałaby kwestię użycia materiałów zgodnie z aktualną ich dostępnością i rozumieniem. Jeśli propozycja ma logiczny sens, a zoptymalizowane materiały konieczne do jej urzeczywistnienia są dostępne zostaje ona przekazana Interdyscyplinarnym Zespołom, które nadzorują implementację propozycji w systemie. Te Zespoły będą wybierane i organizowane przez samą Centralną Bazę Danych bazując na tym, co dane osoby już wniosły do systemu. To są właśnie prawdziwe "wybory", gdzie istotne jest to, co osoba zrobiła, a nie to, co mówi, że zrobi. Ponad to, jakikolwiek strach przed tradycyjną "korupcją" nie miałby podstaw, gdyż nie byłoby za nią nagrody. Osoby wchodzące w skład Interdyscyplinarnych Zespołów nie byłyby "opłacane" w jakikolwiek sposób. Ich światopogląd byłby na tyle szeroki, że rozumiałyby, iż ich nagrodą są w istocie owoce społeczeństwa jako całości, a sam ich wkład wynikałby najzwyczajniej z chęci! Choć może się to wydawać trudne do zrozumienia dla tych, którzy zostali całkowicie zindoktrynowani by myśleć, że pieniądze to jedyna możliwa "motywacja", powinno być wiadomym, że na całym świecie, każdego dnia, miliony ludzi pracują w charakterze wolontariuszy dla wspólnego dobra. W 1992 roku sondaż Gallop pokazał, że ponad 50% dorosłych Amerykanów (94 Miliony ludzi) zgłosiło się na ochotnika przy pracach społecznych w średnim wymiarze 4.2 godziny tygodniowo, co łącznie daje 20.5 miliarda godzin! To niesamowity triumf wspólnego ludzkiego ducha, kiedy nawet mimo chorego egoizmu generowanego przez system monetarny ludzie nadal chcą pomagać innym i dawać coś od siebie społeczeństwu nie oczekując nagrody. W przyszłości ci, którzy zdecydują pracować w Cybernetycznym Systemie będą to robić dlatego, że to duma służyć ludzkości. Będą rozumieć, że w ich własnym interesie jest by ludzkość żyła i pracowała wspólnie dla wyższego dobra. Nagrodą w Gospodarce Zasobowej jest ciągły rozwój społeczeństwa jako całości. [...]"
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nic nie rozumiesz i w
Nic nie rozumiesz i w dodatku błędny osąd stosujesz - typowe dla wszelkich zaślepień, sekt i ortodoksji. Przeczytaj może poniższy tekst to może coś tam zaiskrzy (lub nie).
"[...] Więc jak ktoś miałby uczestniczyć w Gospodarce Zasobowej (bo o niej mowa - przyp. czytelnika)? Przede wszystkim poprzez interakcję z Centralną Bazą Danych, której interface miałby najpewniej postać zaawansowanej strony internetowej, do której każdy miałby dostęp. Ludzie wprowadzaliby do niej swoje propozycje, a ona, opierając się na swojej bazie wiedzy historycznej oraz pełnej integracji wszystkich dziedzin naukowych, następnie analizowałaby koncepcję pod względem jej naukowej i technicznej sensowności, oraz optymalizowałaby kwestię użycia materiałów zgodnie z aktualną ich dostępnością i rozumieniem. Jeśli propozycja ma logiczny sens, a zoptymalizowane materiały konieczne do jej urzeczywistnienia są dostępne zostaje ona przekazana Interdyscyplinarnym Zespołom, które nadzorują implementację propozycji w systemie. Te Zespoły będą wybierane i organizowane przez samą Centralną Bazę Danych bazując na tym, co dane osoby już wniosły do systemu. To są właśnie prawdziwe "wybory", gdzie istotne jest to, co osoba zrobiła, a nie to, co mówi, że zrobi. Ponad to, jakikolwiek strach przed tradycyjną "korupcją" nie miałby podstaw, gdyż nie byłoby za nią nagrody. Osoby wchodzące w skład Interdyscyplinarnych Zespołów nie byłyby "opłacane" w jakikolwiek sposób. Ich światopogląd byłby na tyle szeroki, że rozumiałyby, iż ich nagrodą są w istocie owoce społeczeństwa jako całości, a sam ich wkład wynikałby najzwyczajniej z chęci! Choć może się to wydawać trudne do zrozumienia dla tych, którzy zostali całkowicie zindoktrynowani by myśleć, że pieniądze to jedyna możliwa "motywacja", powinno być wiadomym, że na całym świecie, każdego dnia, miliony ludzi pracują w charakterze wolontariuszy dla wspólnego dobra. W 1992 roku sondaż Gallop pokazał, że ponad 50% dorosłych Amerykanów (94 Miliony ludzi) zgłosiło się na ochotnika przy pracach społecznych w średnim wymiarze 4.2 godziny tygodniowo, co łącznie daje 20.5 miliarda godzin! To niesamowity triumf wspólnego ludzkiego ducha, kiedy nawet mimo chorego egoizmu generowanego przez system monetarny ludzie nadal chcą pomagać innym i dawać coś od siebie społeczeństwu nie oczekując nagrody. W przyszłości ci, którzy zdecydują pracować w Cybernetycznym Systemie będą to robić dlatego, że to duma służyć ludzkości. Będą rozumieć, że w ich własnym interesie jest by ludzkość żyła i pracowała wspólnie dla wyższego dobra. Nagrodą w Gospodarce Zasobowej jest ciągły rozwój społeczeństwa jako całości. [...]"
Źródło: http://tzmpolska.org/download/The_Zeitgeist_Movement_-_Obserwacje_i_Reak...