Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2012-07-12 11:43
Autor tego tekstu Randall Amster jest równie dziwny co "anarchiści" którym nie podoba się nauka :)
he teaches Peace Studies at Prescott College
amerykańska specyfika w obu przypadkach. Wymyślaja sobie jakieś dziwne "anarchizmy prymitywizmy", "peace studies" itp
Podejście w tym tekście jest bezsensowne bo autor chyba wyznaje pogląd, że albo jest sie pacyfistą albo terrorystą :) Większość ludzi, z większością anarchistów włacznie nie jest ani jednym ani drugim
Natomiast jeśli chce się pisać o związkach nauki z anarchizmem, to jest ich znacznie więcej niż tylko Maria Skłodowska-Curie czy Kropotkin. Zaczęły sie od Proudhona który jest jednym z twórców francuskiej socjologii, która przeciez także jest nauką (o społeczeństwie) "Idei anarchistycznej" nie trzeba łaczyć z nauką ona od początku jest połączona z nauką.
"Być może nawet możemy stworzyć "anarchistyczną naukę", która szuka postępu, idąc w stronę kooperacji i empatycznych impulsów, decentralizowanej produkcji rzeczy niezbędnych do życia oraz przywrócenia dóbr wspólnych w celu promowania kolektywnego dobrobytu i zrównoważenia środowiska."
Po co tworzyć jakąś "anarchistyczną naukę" i co to w ogóle znaczy? Kooperacja istnieje wszędzie dookoła, zdecentralizowana produkcja to jest kwestia zarządzania w ekonomii a nie nauki jako takiej. Wystarczy normalna nauka, jedyne co trzeba zmienić to ewentualnie priorytety albo kierunki badań, a przede wszystkim demokratyczna kontrola nad stosowaną nauką.
"Istnieje znacząca gałąź anarchizmu,"
znacząca według autora
"Anarchizm zawiera w sobie również nurt prymitywistyczny, który przekonywająco sugeruje, że poprzez naukę i technologię ludzkość straciła więcej niż zyskała."
Niespecjalnie przekonująco :)
"Michael Hagmann, dyrektor komunikacji w Institucie Empa w Dübendorfie," powinen trochę się dokształcić. Zawsze mnie to dziwiło jak naukowcy którzy skądinąd mają dość rygorysteczne podejście do wiedzy, okazują się naiwni albo wręcz głupi w kwestiach politycznych i społecznych a wiedze w tym temacie czerpią chyba z tabloidów, bo jest na takim poziomie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Autor tego tekstu Randall
Autor tego tekstu Randall Amster jest równie dziwny co "anarchiści" którym nie podoba się nauka :)
he teaches Peace Studies at Prescott College
amerykańska specyfika w obu przypadkach. Wymyślaja sobie jakieś dziwne "anarchizmy prymitywizmy", "peace studies" itp
Podejście w tym tekście jest bezsensowne bo autor chyba wyznaje pogląd, że albo jest sie pacyfistą albo terrorystą :) Większość ludzi, z większością anarchistów włacznie nie jest ani jednym ani drugim
Natomiast jeśli chce się pisać o związkach nauki z anarchizmem, to jest ich znacznie więcej niż tylko Maria Skłodowska-Curie czy Kropotkin. Zaczęły sie od Proudhona który jest jednym z twórców francuskiej socjologii, która przeciez także jest nauką (o społeczeństwie) "Idei anarchistycznej" nie trzeba łaczyć z nauką ona od początku jest połączona z nauką.
"Być może nawet możemy stworzyć "anarchistyczną naukę", która szuka postępu, idąc w stronę kooperacji i empatycznych impulsów, decentralizowanej produkcji rzeczy niezbędnych do życia oraz przywrócenia dóbr wspólnych w celu promowania kolektywnego dobrobytu i zrównoważenia środowiska."
Po co tworzyć jakąś "anarchistyczną naukę" i co to w ogóle znaczy? Kooperacja istnieje wszędzie dookoła, zdecentralizowana produkcja to jest kwestia zarządzania w ekonomii a nie nauki jako takiej. Wystarczy normalna nauka, jedyne co trzeba zmienić to ewentualnie priorytety albo kierunki badań, a przede wszystkim demokratyczna kontrola nad stosowaną nauką.
"Istnieje znacząca gałąź anarchizmu,"
znacząca według autora
"Anarchizm zawiera w sobie również nurt prymitywistyczny, który przekonywająco sugeruje, że poprzez naukę i technologię ludzkość straciła więcej niż zyskała."
Niespecjalnie przekonująco :)
"Michael Hagmann, dyrektor komunikacji w Institucie Empa w Dübendorfie," powinen trochę się dokształcić. Zawsze mnie to dziwiło jak naukowcy którzy skądinąd mają dość rygorysteczne podejście do wiedzy, okazują się naiwni albo wręcz głupi w kwestiach politycznych i społecznych a wiedze w tym temacie czerpią chyba z tabloidów, bo jest na takim poziomie.