Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Grzegorz (niezweryfikowane), Śro, 2012-07-18 09:11
Wklejam to co już napisałem w dyskusji na ten sam temat na innym medium:
Pytanie brzmi: co zrobić w sytuacji kiedy ekonomiczne podstawy protestu się wyczerpały gdyż wyjebano na bruk 90% strajkujących,a na resztę przykład ten podziałał dość dyscyplinująco? Oczywiście idzie się do sądu, pisze po prokuraturach, inspekcjach pracy itp. i stara się dać odczuć firmie że jest presja z zewnątrz (bojkot/media/demonstracje itp.). Niestety o ile działania prawne nie są wielkim problemem o kwestia presji z zewnątrz już jest gdyż do momentu zabrania głosu przez Nowicką o sytuacji w Chung Hong chciały pisać tylko media Wrocławskie (no i był reportaż demaskujący lewaczkę-feministkę-kreta, który chyba na CHH wrażenia nie zrobił) co po zarządzie spływało niczym po kaczce (nawet w sytuacji akcji dość medialnie atrakcyjnej czyli okupacji ARP - szczerze mówiąc następnym krokiem musiałoby być chyba samospalenie bo nie wiem co więcej możemy wymyślić).
Teraz pytanie czy presja ze świata oficjalnej polityki,z którym to światem jest nam nie po drodze coś pomoże pracownikom (np. skłoni zarząd do ustępstw jeszcze przed sprawami sądowymi albo zmotywuje ARP do mocniejszego przyciśnięcia zakładów na strefach co do praw pracowniczych) - nie wiadomo, ale wydaje się, że tak, zwłaszcza że po wizycie Nowickiej na zakładzie do rozmów wrócili (choć fakt, że tylko na chwilę, wczoraj zadeklarowali że nie mogą się zgodzić na przywrócenie nikogo do pracy, ale dziś po serii artykułów znowu chcą rozmawiać). W naszym zasięgu było więc narzędzie nie do końca zgodne z doktryną ale potencjalnie (nie na 100% oczywiście) skuteczne i - co ważne - którego chcieli użyć najbardziej zainteresowani.
Stąd udział ludzi z IP w konferencji organizowanej przez Ruch Palikota i choć jest pewien niesmak z tego powodu, to wydaje mi się, że nie w porządku byłoby tą pomoc odrzucić. I być może utrudnia to zachowanie anarchistom tożsamości, tylko problem w tym, że ruch anarchistyczny nie ma alternatywnej (konkretnej i realnej) recepty co możemy zrobić poza walką w ramach burżuazyjnego systemu prawnego.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
w kwestii RPP
Wklejam to co już napisałem w dyskusji na ten sam temat na innym medium:
Pytanie brzmi: co zrobić w sytuacji kiedy ekonomiczne podstawy protestu się wyczerpały gdyż wyjebano na bruk 90% strajkujących,a na resztę przykład ten podziałał dość dyscyplinująco? Oczywiście idzie się do sądu, pisze po prokuraturach, inspekcjach pracy itp. i stara się dać odczuć firmie że jest presja z zewnątrz (bojkot/media/demonstracje itp.). Niestety o ile działania prawne nie są wielkim problemem o kwestia presji z zewnątrz już jest gdyż do momentu zabrania głosu przez Nowicką o sytuacji w Chung Hong chciały pisać tylko media Wrocławskie (no i był reportaż demaskujący lewaczkę-feministkę-kreta, który chyba na CHH wrażenia nie zrobił) co po zarządzie spływało niczym po kaczce (nawet w sytuacji akcji dość medialnie atrakcyjnej czyli okupacji ARP - szczerze mówiąc następnym krokiem musiałoby być chyba samospalenie bo nie wiem co więcej możemy wymyślić).
Teraz pytanie czy presja ze świata oficjalnej polityki,z którym to światem jest nam nie po drodze coś pomoże pracownikom (np. skłoni zarząd do ustępstw jeszcze przed sprawami sądowymi albo zmotywuje ARP do mocniejszego przyciśnięcia zakładów na strefach co do praw pracowniczych) - nie wiadomo, ale wydaje się, że tak, zwłaszcza że po wizycie Nowickiej na zakładzie do rozmów wrócili (choć fakt, że tylko na chwilę, wczoraj zadeklarowali że nie mogą się zgodzić na przywrócenie nikogo do pracy, ale dziś po serii artykułów znowu chcą rozmawiać). W naszym zasięgu było więc narzędzie nie do końca zgodne z doktryną ale potencjalnie (nie na 100% oczywiście) skuteczne i - co ważne - którego chcieli użyć najbardziej zainteresowani.
Stąd udział ludzi z IP w konferencji organizowanej przez Ruch Palikota i choć jest pewien niesmak z tego powodu, to wydaje mi się, że nie w porządku byłoby tą pomoc odrzucić. I być może utrudnia to zachowanie anarchistom tożsamości, tylko problem w tym, że ruch anarchistyczny nie ma alternatywnej (konkretnej i realnej) recepty co możemy zrobić poza walką w ramach burżuazyjnego systemu prawnego.