Dodaj nową odpowiedź

Zacznijmy od tego, że ktoś

Zacznijmy od tego, że ktoś tu wszedł na obszar, który już z całą pewnością nie ma nic wspólnego z anarchosyndykalizmem. Chyba powinno być jasne, że to zwykła działalność związkowa głównego nurtu (nie mówię że całkiem niepotrzebna w naszym zacofanym kraju, ale jednak trzeba sprawy nazwać po imieniu). Dokładnie w ten sam sposób działa Solidarność i OPZZ, tyle że na większą skalę (choć też bez wielkiej skuteczności).

Uważam, że ta batalia została przegrana w momencie, gdy pracownicy nie przyłączyli się do strajku i nie udało się zatrzymać zakładu. To na tym obszarze toczy się realna walka i przegranej na tym polu nie można zrekompensować rozmowami z politykami. Nie dlatego, że to wbrew jakimś zasadom, ale dlatego że to nic nie da (oprócz psucia sobie dobrego imienia).

Nie winię nikogo za to, że nie udało się doprowadzić do skutecznego strajku. Niewielu to się w tym kraju udało i to jest niestety typowe. Chwała tym, którzy próbowali. W żadnym wypadku to nie jest jednak powód, by nabijać punkty politykom, którzy nic w tej sprawie nie uczynią.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.