Dodaj nową odpowiedź

Z tym strice anarchistycznym rodowedem to nie tak do końca.

Znaczna część starych działaczy z okresu I miedzynarodówki oraz najbardziej znani kuple Bakunina - Malatesta, Kropotkin byli mocno krytyczni wobec każdej wersji syndykalizmu, w tym również anarchosyndykalizmu oraz syndykalizmu rewolucyjnego. CGT powstało bardziej z inicjatywy niezależnych i radykalnych socjalistów, którzy chcieli odpolitycznić związki, co w przypadku Francji ewidentnie się nie udało i tak np. Aristide Briand, który brał udział w projekcie kilkukrotnie był premierem i szefem MSZ. A od połowy XX wieku związek ostro współpracował z partia komunistyczną, która za ch*** rewolucyjna nie była.

Oczywiście nie chcę tu pisać, że anarchosyndykalizm to autorytarne zło, wręcz przeciwnie uważam, ze to najbardziej praktyczny nurt w całym anarchizmie, ale jego korzenie nie są aż tak świetlane.

Zastanawiam się tylko czy jest sens znowu klepac kwestie syndykalizmu skoro Laskowski i Grindberg zrobili to całkiem nieźle, a przetłumaczone na polski broszurki z epoki dobrze oddają też stosunek klasyków anarchizmu do tej kwestii. Osobiście chętniej poczytał bym więcej artykułów na temat historii samego IWW.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.