Dodaj nową odpowiedź

hej,
niestety do Somalii jeszcze nie zajechlem. z jednej strony teraz susza jest i malo jedzenia, a z drugiej nie jest wszedzie bezbpecznie. Znam podroznkow, ktorzy tam byli. Tzw. Somaliland czyli polnocna Somalia byla dla nich bardzo bezpieczna a ludzie bardzo przyjazni. Na poludniu ponoc inna bajka i nie znam nikogo kto odwazyl sie tam wybrac. Jak spoleczenstwo funkconoje to nie wiem. Wedlug rzadow i ich straznikow na granicach, Somalia ma nestabilny rzad. Z jednej strony moze to oznaczac klanowy podzial na wladze, lecz rowniez czesciowa samoorganizacje spoleczenstwa. Jedno jest pewne ze Kenia (ma baze USA), Etiopia (ma tajna baze USA) oraz Dzibutti (najwieksza amerykanska baza militarna w Afryce) wyslaly i dalej wysylaja wojsko na granice z Somalia ajko kraje sasiadujace. Jest to zwiazane z plaga jaka nawiedzila Somalie tego roku. Otoz w porze deszczowej prawie w ogole nie bylo deszczow, a nawet w samej Etiopii i Kenii (podczas mojego pobytu w porze deszczowej) niewiele deszczu spadlo. To oznacza tylko jedno. brak deszczu, brak plonow, a co za tym idzie kleska glodowa. jedna z rzadowych amerykanskich organizacji szacuje ze tego jeszcze roku kraje sasiadujace z Somalia zaleje fal glodujacych Somalijczykow w poszukwanu jedzena, pracy ze wzgledow ekonomcznych masowa migracja. Rzady sasiednie maja tylko jedna odpowiedz czyli powstszymac migracje ludzi i przemoca traktowac glodujacych ludzi, co bedzie masakra i ludobojstwem. Obecnie w Kenii w mediach mami sie terroryzmem spoleczenstwo, jako komorka al quaidy, czyli al shabab. mowi sie ze to muzulmanie somalijczycy co odpiwidzialni za wiele atakow bmbowych, granatnikow rzuconych w Kenii.... wedlug mnie rzad przygotuwuje spoleczenstwo na ekceptacje ludobojswa, by Kenijczycy mysleli ze na granicy zabijani sa grozni terrorysci. Ostatnio odkrytu zloza ropy blisko jezora Nakuro co moze przyczync se do konflktu zbrojnego.