Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2012-07-29 13:19
To super ale co to ma wspólnego z jakimś "rozdawaniem jedzenia" w anarchokomunizmie? Dalej nie wyjasniłeś co to miało znaczyć. To jest jakiś strumień świadomości.
Tytuł własności jest zawsze usankcjonowany przez państwo (z definicji właśnie to oznacza), to jest jakaś piramidalna bzdura co tu napisałeś.
Tylko w przypadku nieformalnej własności mozna ewentualnie o czymś takim mówić np w rodzinie gdzie ustala się NIEZALEŻNIE od prawa własności, że to czy tamto przypada tej czy innej osobie. Ale właśnie o to chodzi, ze te osoby nie mają żadnego tytułu, prawa do własności. Tytuł do własności jest wyłącznie wynikiem przymusu państwowego.
Żadna część tytułów własności nie jest wynikiem pomocy wzajemnej.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
To super ale co to ma
To super ale co to ma wspólnego z jakimś "rozdawaniem jedzenia" w anarchokomunizmie? Dalej nie wyjasniłeś co to miało znaczyć. To jest jakiś strumień świadomości.
Tytuł własności jest zawsze usankcjonowany przez państwo (z definicji właśnie to oznacza), to jest jakaś piramidalna bzdura co tu napisałeś.
Tylko w przypadku nieformalnej własności mozna ewentualnie o czymś takim mówić np w rodzinie gdzie ustala się NIEZALEŻNIE od prawa własności, że to czy tamto przypada tej czy innej osobie. Ale właśnie o to chodzi, ze te osoby nie mają żadnego tytułu, prawa do własności. Tytuł do własności jest wyłącznie wynikiem przymusu państwowego.
Żadna część tytułów własności nie jest wynikiem pomocy wzajemnej.