Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2012-07-31 11:48
"Opisując zamieszki gdzie ludzie grabią sobie nawzajem różne rzeczy opisujesz własne poglądy tzn skrajny indywidualizm"
Bo to jest stirnerowska częśc twoich poglądów, liczy się tylko chęć zdobycia czegoś przez jednostkę i to czy jest wystarczajaco silna żeby zdobyć jakąś rzecz. Tak POWINNA wyglądać własność według Stirnera.
Państwo i społeczenstwo przeszkadzają w tym jednostce nakładając na nią jakieś ograniczenia np zmuszając do przestrzegania umów
Zgadza się, że w czasie takich zamieszek ten przywilej jest naruszany ale właśnie tylko w tym zakresie że samochód należący do X zabiera sobie Y (właśnie tak jak u Stirnera!) Są egoiści i siła
Wszystko co piszesz niżej o umowach jest bez znaczenia gdyż te wszystkie umowy funkcjonują w ramach prawa państwowego. Nie mozesz zawrzeć takiej umowy która byłaby z tym prawem sprzeczna. Będzie nieważna.
Probuję tu opisać pewne fakty o własności a ty spekulujesz, na tym polega główna różnica. Przeczytaj sobie to definicjach własności w innych społeczeństwach niż nasze co napisałem niżej. Błędnie absolutyzujesz to rozumienie własności na wszystkie społeczeństwa traktując to jako uniwersalne zasady.
najważniejsze jest to, że chodzi mi o to, ze wszystkie te rzeczy które piszemy o własności rozumiejąc ją jako "wyłaczne prawo" itd dotyczą TYLKO TAKIEGO SYSTEMU WŁASNOŚCI KTÓRY DZIAŁA W GRANICACH PAŃSTWOWEGO PRAWA które co prawda moze byc stare bo było juz w starożytności, ale ciągle tylko w państwie. Dlatego myśle, że bez sensu jest zastanawianie się jak działalaby własnosć rozumiana jako "wyłączne prawo dysponowania jakąś rzeczą" w innym systemie.
Prawo państowe zostało stworzone między innymi po to, żeby tak zorganizowaĆ ten system własności, żeby to prawo własności nie było powiązane z tym jak WYTWARZANA I UZYWANA jest rzecz która jest przedmiotem tej własności. Zauważ że ta definicja nic nie mówi o tym skąd ta rzecz się wzięła, a ROZUMIENIE WŁANOŚCI W INNYCH SPOŁECZEŃSTWACH JEST ŚCIŚLE POWIĄZANE Z WYTWARZANIEM I UZYWANIEM TEJ RZECZY
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Opisując zamieszki gdzie
"Opisując zamieszki gdzie ludzie grabią sobie nawzajem różne rzeczy opisujesz własne poglądy tzn skrajny indywidualizm"
Bo to jest stirnerowska częśc twoich poglądów, liczy się tylko chęć zdobycia czegoś przez jednostkę i to czy jest wystarczajaco silna żeby zdobyć jakąś rzecz. Tak POWINNA wyglądać własność według Stirnera.
Państwo i społeczenstwo przeszkadzają w tym jednostce nakładając na nią jakieś ograniczenia np zmuszając do przestrzegania umów
Zgadza się, że w czasie takich zamieszek ten przywilej jest naruszany ale właśnie tylko w tym zakresie że samochód należący do X zabiera sobie Y (właśnie tak jak u Stirnera!) Są egoiści i siła
Wszystko co piszesz niżej o umowach jest bez znaczenia gdyż te wszystkie umowy funkcjonują w ramach prawa państwowego. Nie mozesz zawrzeć takiej umowy która byłaby z tym prawem sprzeczna. Będzie nieważna.
Probuję tu opisać pewne fakty o własności a ty spekulujesz, na tym polega główna różnica. Przeczytaj sobie to definicjach własności w innych społeczeństwach niż nasze co napisałem niżej. Błędnie absolutyzujesz to rozumienie własności na wszystkie społeczeństwa traktując to jako uniwersalne zasady.
najważniejsze jest to, że chodzi mi o to, ze wszystkie te rzeczy które piszemy o własności rozumiejąc ją jako "wyłaczne prawo" itd dotyczą TYLKO TAKIEGO SYSTEMU WŁASNOŚCI KTÓRY DZIAŁA W GRANICACH PAŃSTWOWEGO PRAWA które co prawda moze byc stare bo było juz w starożytności, ale ciągle tylko w państwie. Dlatego myśle, że bez sensu jest zastanawianie się jak działalaby własnosć rozumiana jako "wyłączne prawo dysponowania jakąś rzeczą" w innym systemie.
Prawo państowe zostało stworzone między innymi po to, żeby tak zorganizowaĆ ten system własności, żeby to prawo własności nie było powiązane z tym jak WYTWARZANA I UZYWANA jest rzecz która jest przedmiotem tej własności. Zauważ że ta definicja nic nie mówi o tym skąd ta rzecz się wzięła, a ROZUMIENIE WŁANOŚCI W INNYCH SPOŁECZEŃSTWACH JEST ŚCIŚLE POWIĄZANE Z WYTWARZANIEM I UZYWANIEM TEJ RZECZY