Dodaj nową odpowiedź

Wypalenie korporacyjne

Publicystyka

Kapitalizm kreuje postawy i zachowania dalekie od współczucia oraz empatii względem drugiego człowieka, nawet najbliższej mu osoby. Człowiek w tym system, to człowiek ambitny, dążący do celu, którego jedyną wartością jest on sam i jego praca. To powinno go zajmować, nic innego nie powinno rozpraszać jego uwagi. Polacy stali się w ten sposób łatwym celem manipulacji amerykańskich, a potem zachodnioeuropejskich korporacji. Brak krytycyzmu, co niesie za sobą toksyczne życie za biurkiem w korporacyjnych firmach, z ich strony, łatwowierność w dobroczynne działania systemu kapitalistycznego, stał się elementem prowadzenia przez korporację polityki zatrudnienia nad Wisłą i Odrą. Szefowie zachodnich firm wysyłali tam swoich ludzi, aby zwerbowali osoby, z którymi będą mogli dokonywać rekrutacji do oddziału swojego przedsiębiorstwa. Praca w korporacji uważana jest powszechnie za nobilitacje, nawet pomimo wynagrodzenia, za które trudno jest się utrzymać w dużym mieście z miesiąca na miesiąc. Na ogół werbowane do takich firm, na nisze stanowiska, są osoby młode, bez rodzin (czytaj bez zobowiązań), z ogromnymi ambicjami zarówno zawodowymi, jaki dochodowymi. Łatwo jest im w mówić, nie dbając zbytnio o szczegóły, jak ważna jest praca i sukces zawodowy, bo sami tak twierdzą. Bezgranicznie i bezkrytycznie ufają kapitalizmowi, jako jedynej drogi rozwoju gospodarki kraju oraz samych siebie.

Stan swojej psychiki zajmuje ich najmniej na początek pracy. Wypalenie przychodzi z czasem i stopniowo. Jak pokazują przeróżne przykłady opisywane przez samych pracowników byłych i obecnych przebieg pracy w tego typu firmie jest mniej więcej taki sam. Przykład Anny z Radomia to jeden z wielu tego typu historii opisywanych w internecie. Początkowo radość z otrzymanej pracy w dużym przedsiębiorstwie, satysfakcja z wykonywania tego, co się lubi, a potem już bolesne spadanie w dół. Szef czepiający się o wszystko, każący siedzieć po godzinach, uprzykrzający życie, fałszywi koledzy z pracy czekający na każde potknięcie, wyścig szczurów i przeżywanie porażki, gdy nie zdobędzie się dla firmy kolejnego klienta lub zlecenia dla firmy. Zanim młody człowiek skończy 30 lat, jest już wypalony fizycznie i psychicznie. Wyzysk jednak nadal trwa. W głowie jednak dalej kołacze myśl, że za jakiś czas przełożeni nas docenią, awansują a nasze wynagrodzenie będzie wyższe od obecnie otrzymywanego. Ta bezkrytyczna wiara pracowników w pomyślną przyszłość nakręca się sama, nawet kiedy przychodź otrzeźwienie, co do sytuacji, nie można od tak rzucić pracę i opuścić od tak biuro, już nigdy do niego nie wracając. Gdzie teraz, kiedy panuje kryzys. To budzi emocje, często skrajne, doprowadza do frustracji, samobójstw, rozpadu rodzin wśród pracowników. Pomoc psychologa jest w tym wypadku nieodzowna. Jednak trudno jest się przyznać przed samym sobą, że jest z nami coś nie tak. Skupiamy nadal uwagę na pracy, nawet przenosimy stamtąd problemy na swój domowy grunt, zatruwając życie innym domownikom. Nikt nie liczy ile osób korzysta z pomocy psychologa, ale nie jest żadną tajemnicą, jak wiele osób jest na granicy wytrzymałości.

Dzieje się tak i w innych firmach, mniejszych czy sieciach sklepów wielkopowierzchniowych, można mnożyć przykłady, jak „Biedronka” czy „Tesco”. Zysk jest dla przedsiębiorców bardzo ważny, pracownik i jego stan emocjonalny jeszcze mniej. Tajemnicą poliszynela może być fakt, ile osób tzw. „białych kołnierzyków” ląduje w oddziałach psychiatrycznych. Takich badań się nie przeprowadza i nie publikuje, ponieważ najpewniej dane byłyby przerażające. Zatem pracownicy korporacji zostaną nadal ze swoimi problemami sami. Zagraniczne firmy będą dalej wykorzystywać ludzi, jako materiał do eksploatacji, dawać im nadzieje na pomyślną przyszłość, nic więcej poza tym, w imię rozwoju „wolności” gospodarczej.

RobertHist

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.