Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Bajki o tym jak to biedni są biedni tylko oficjalnie a tak naprawdę są bogaci to sobie opowiadaj w innym miejscu. Tutaj nikt tego nie kupi, to serwis dla ludzi inteligentnych a nie otumanionych propagandą baranów. Pracujący w "szarej strefie" nie unikają wcale "okradania" przez państwo - tylko niespełna 14 procent dochodów państwa pochodzi z podatku dochodowego od osób fizycznych, płacą jak wszyscy podatki pośrednie stanowiące prawie 66 procent dochodów budżetu państwa. Okradają sami siebie pozbawiając się wszystkich praw pracowniczych oraz przyszłej emerytury a korzysta na tym jedynie pracodawca. A ty skoro opłacasz KRUS nie jest tak całkiem w "szarej strefie", poza nie jest to droga dostępna dla wszystkich - trzeba mieć pole.
Według badań około czterech procent osób aktywnych zawodowo pracuje w "szarej strefie" i większość z nich jako przyczynę wskazuje brak możliwości znalezienia pracy, szczególnie wysoki odsetek wskazujących ten powód jest wśród osób młodych (58,6 proc.). Kolejnym powodem wskazywanym przez blisko połowę badanych są niskie dochody. Wyższe wynagrodzenie wskazuje tylko około dwadzieścia kilka procent, wsród osób młodych odsetek wskazujących ten powód jest niższy i osyluje w okolicy dwudziestu procent. Przeciętne wynagrodzenie w "szarej strefie" wynosi około 703 złotych, zaledwie co piąty mężczyzna zarabia w ten sposób więcej niż tysiąc, wsród kobiet największa grupa - około 15 procent, zarabia od 201 do 300 złotych.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Bajki o tym jak to biedni
Bajki o tym jak to biedni są biedni tylko oficjalnie a tak naprawdę są bogaci to sobie opowiadaj w innym miejscu. Tutaj nikt tego nie kupi, to serwis dla ludzi inteligentnych a nie otumanionych propagandą baranów. Pracujący w "szarej strefie" nie unikają wcale "okradania" przez państwo - tylko niespełna 14 procent dochodów państwa pochodzi z podatku dochodowego od osób fizycznych, płacą jak wszyscy podatki pośrednie stanowiące prawie 66 procent dochodów budżetu państwa. Okradają sami siebie pozbawiając się wszystkich praw pracowniczych oraz przyszłej emerytury a korzysta na tym jedynie pracodawca. A ty skoro opłacasz KRUS nie jest tak całkiem w "szarej strefie", poza nie jest to droga dostępna dla wszystkich - trzeba mieć pole.
Według badań około czterech procent osób aktywnych zawodowo pracuje w "szarej strefie" i większość z nich jako przyczynę wskazuje brak możliwości znalezienia pracy, szczególnie wysoki odsetek wskazujących ten powód jest wśród osób młodych (58,6 proc.). Kolejnym powodem wskazywanym przez blisko połowę badanych są niskie dochody. Wyższe wynagrodzenie wskazuje tylko około dwadzieścia kilka procent, wsród osób młodych odsetek wskazujących ten powód jest niższy i osyluje w okolicy dwudziestu procent. Przeciętne wynagrodzenie w "szarej strefie" wynosi około 703 złotych, zaledwie co piąty mężczyzna zarabia w ten sposób więcej niż tysiąc, wsród kobiet największa grupa - około 15 procent, zarabia od 201 do 300 złotych.
Tyle na temat legendy o pracy "na czarno".
Źródła: GUS, MF