Dodaj nową odpowiedź

Widzę że czytanie ze

Widzę że czytanie ze zrozumieniem boli. A wyjaśnianie poglądów tym bardziej. Całe szczęście tylko niektórych.

Odnośnie twoich przezabawnych uwag w poszczególnych punktach:
1) Czytaj ze zrozumieniem, ludzie zbierają kapitał. Ludzie w tym znaczeniu to wstępni i zstępni, przodkowie i potomkowie. Rozumiem że Twoja rodzina nic poza urazami psychicznymi ci nie zostawiła, ale niektórzy mają lepiej.
2) Ta mgiełka przybrała jakieś 3 tys lat temu całkiem konkretną nazwę. Jest to Prawo Cywilne, na którego straży stoi państwo. skoro sam nie możesz dostrzec powodu postulowanych przez siebie rozwiązań, czy wykonywanych działań prowadzi to do smutnej refleksji nad twoim stanem umysłowym. Cywilizowany człowiek, od mniej więcej 4 roku życia wie dlaczego chce dane rzeczy robić i na odwrót, czego nie chce.
3) Chyba nie bardzo wiesz co to metodologia, ale jak będziesz dale rzucał mądrymi słowami to może w końcu trafisz :). No chyba że wcześniej zawłaszczysz jakiś słownik i go jeszcze przeczytasz :).
4) Sami zauważacie że osoby będące właścicielami dóbr materialnych dążą do ich ochrony. Nie rozumiecie tego i tym gardzicie, ale samą rozbieżność interesów dostrzegacie i wy i wasza ideologia, także przytyk w tym kierunku jest trochę strzałem w stopę.
5) Esencje, nawet nie mojej wypowiedzi, a moich poglądów zdecydowanie lepiej od naturalnych dla Twojego poziomu intelektualnego przekleństw wyraża maksyma wyrażona w Przedwiośniu Żeromskiego przez jego matkę. Tyle może w tym będzie dobrego że zapoznasz się z fragmentem jakiejś literatury wyższej. Kluczem jest praca. Praca nad sobą i dla lepszego bytu, swojego, ale i innych. Co może dać dobrego na dłuższą mete Tobie czy komuś innemu, czy całej ludzkości jak zamiast zakasać (trudne słowo) rękawy i wziąć sie do pracy będziesz tylko się rozglądał kto przypadkiem nie ma za dużo i komu czegoś nie zbywa żeby to sobie uwłaszczyć. Niezależnie czy to nieruchomość, pieniądze, jedzenia czy uprania.
6) No a nie jest? Generalnie płacisz bo ktoś sobie uroił że tak ma być i kropka. Nie nazwał bym tego zyskiem. Ale skoro w twoim mniemaniu nie jest też szkoda ... to Ja nie wiem...
7) Może nie zawrze. Od tego jest ustawodawstwo socjalne. Ochrona lokatorów. Ale też prawo cywilne w ramach przestrzegania umów. Poza tym, sumienie to nie jest sprawa publiczna. Nie można komuś narzucać czynów bo komuś innemu się uroiło że tak będzie fajnie i szlachetnie... znaczy można... ale na ograniczoną skalę.

Prosiłem o argumenty... jak wiać "bo tak" to maksimum twoich możliwości.
Nic Ci nie zrobię. To jest dyskusja. (Kolejne słowo do sprawdzenia w słowniku.)

Oj, wielokrotnie to robią. Oczywiście w pewniej przenośni, ale można uznać że "żrą je". Może Ci się to wydać dziwne, ale ludzie zarabiający na nieruchomościach, czy nimi administrujący też muszą jeść. Pieniądze które wpłacają lokatorzy stanowią ich źródło utrzymania. Ta prosta prawda może Cię powalić, ale oni też mają jakieś potrzeby. Zrzekanie się jedynego w wielu wypadkach i to całkiem dobrego, źródła utrzymania to głupota.

Znam prace ojca anarchizmu, i kilku jego następców. Rozumiem idee. Niezwykle szczytna. Z tym że to jest utopia(jak zawłaszczysz słownik to sprawdź). Nie ma nic wspólnego, ani z realiami w jakich żyjemy, ani nawet z teoretycznymi możliwościami. Swoją drogą jesteś pierwszym tak zdeklarowanym anarchistą jakiego tu spotkałem. Do tej pory, moi oponenci, pomimo że wymagający w dyskusjach, to jednak bardziej socjaliści. Bynajmniej w moim odbiorze.

Pozdrawiam :)

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.