Dodaj nową odpowiedź

Pojęcia literatura wyższa

Pojęcia literatura wyższa jak widać używa się nie tylko w szkołach. I myślę że raczej ogół wie o co chodzi w tym pojęciu także nie ma się z czego podniecać.

Oj nie twierdziłem że czytałem, twierdziłem że znam jego prace :). A to co innego. Nie posiłkowałem się też wiki. Może Cię to zdziwi, ale poza tymi dwoma źródłami istnieją inne źródła wiedzy na temat co istotniejszych myślicieli. Serio.

Debatuje to Ja, a raczej próbuje. Żeby do debaty się włączyć, to trzeba przytoczyć jakiś kontrargumenty, a nie wypowiedzi w stylu, "mam to w dupie" lub i "co mi kurwa zrobisz" :). Dla jasności, to nie jest debata, także nie schlebiaj sobie. Póki co, każdą kolejną swoją wypowiedzią strasz się udowodnić że jesteś fajny, z tym ze akurat nie jesteś. Może wreszcie jakieś argumenty, do tej debaty z pierwszego posta?? Chociaż i tak już straciłem nadzieję.

Nie potrzebne mi dowody. Napisałem ze w to nie wierze i koniec tematu. Jeżeli się mylę to mój problem. To drugorzędne. Zgodnie z tym co sam pisałeś: "nie wszyscy chcą być całe życie poniżani tak jak ty i mają marzenia poza tym, żeby wyskubać 1500zł na mieszkanie". To że jak twierdzisz zarabiasz trochę więcej, nie zmienia faktu że też w jakiejś tam pracy jesteś w jakiś sposób poniżany. A więc jesteś hipokrytą. Jeżeli sam postulujesz w imię jakichś swoich racji konieczność odbierania ludziom praw do czegokolwiek, w tym wypadku nieruchomości, a jednocześnie nie przeznaczasz na to, jak rozumiem swoich środków, to jesteś "zajebistym" hipokrytą i tylko może mnie to utwierdzić w przekonaniu o złodziejskim charakterze tych praktyk.

Bądź sobie utopistą w swoim własnym świecie :). Czekaj, w sumie to jesteś! Puki co żadne uwspólnotowienia, nie wchodzą w grę, i cały świat może z wyjątkiem twojego maciupkiego świaciku, nazywa to po prostu zaborem mienia, przez bandę obiboków. I raczej nikt się nie pali do legalizowania tego. A dlaczego to pewnie zraz ktoś mi powie :P. Strzelam że głupi ludzie nie rozumieją jakie by to było zbawienne dla całego świata. Tak w woli wyjaśnienia stanowisk wyjściowych tobie i sobie, bo chyba zacząłem przykładać do tego zbytnią wagę.

Ale z twojej pseudo argumentacji tak wynika. Tylko ty tak otwarcie negujesz prawo własności i zamiast na Marksa powołujesz się na Proudhona. To upoważnia do pewnych wniosków. A z kotkiem... jeśli ci to w czymś pomaga...

Pozdrawiam :)

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.