Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2012-09-09 11:28
A przed kłótnia wspierać liberałów w ich niszczeniu nas i wszystkiego, co się da w kraju zniszczyć. Sojusz z klakierami Wyborczej i Krytyki, ze Szczuką czy Kaliszem, powoduje kompromitację w kręgach społecznych wykluczonych ekonomicznie. I doskonałą okazję do werbunku młodych biednych i gniewnych po drugiej stronie - na marszu narodowym. Organizatorzy mówią im: "Zobaczcie, kto jest po drugiej stronie - antyfaszyści utrzymywani przez władzę, na pasku Michnika i Szczuki, pod osłoną policji i systemu. To prawdziwi wrogowie i trzeba z nimi walczyć". I młodzież z blokowisk stwierdza, że coś jest na rzeczy - widzą, że: "ta władza, która zabiera im pracę, zmusza do emigracji, broni grupy bogatych dzieciaków w różowych chustkach, broni młodzież zwycięską w tym skrajnym systemie. Broni bogatych przed biednymi i upokorzonymi. A nam nie pozwala maszerować pod flagą Polski". To duży skrót, ale tak to właśnie wygląda z tej strony, tej drugiej strony. Oni widzą, że coś jest na rzeczy, widzą niesprawiedliwość, widzą wrogość i manipulację TVN (ataki na ich samochody). Nie potrafią dobrze zidentyfikować wroga, ale kierują się społecznym instynktem w dobrą stronę. W stronę beneficjentów neoliberalizmu, za których tarczę ostatnio posłużyły grupy "antify". I to największa wpadka tych wydarzeń! Warto to przemyśleć i znów nie popełniać strasznego błędu.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
A przed kłótnia wspierać
A przed kłótnia wspierać liberałów w ich niszczeniu nas i wszystkiego, co się da w kraju zniszczyć. Sojusz z klakierami Wyborczej i Krytyki, ze Szczuką czy Kaliszem, powoduje kompromitację w kręgach społecznych wykluczonych ekonomicznie. I doskonałą okazję do werbunku młodych biednych i gniewnych po drugiej stronie - na marszu narodowym. Organizatorzy mówią im: "Zobaczcie, kto jest po drugiej stronie - antyfaszyści utrzymywani przez władzę, na pasku Michnika i Szczuki, pod osłoną policji i systemu. To prawdziwi wrogowie i trzeba z nimi walczyć". I młodzież z blokowisk stwierdza, że coś jest na rzeczy - widzą, że: "ta władza, która zabiera im pracę, zmusza do emigracji, broni grupy bogatych dzieciaków w różowych chustkach, broni młodzież zwycięską w tym skrajnym systemie. Broni bogatych przed biednymi i upokorzonymi. A nam nie pozwala maszerować pod flagą Polski". To duży skrót, ale tak to właśnie wygląda z tej strony, tej drugiej strony. Oni widzą, że coś jest na rzeczy, widzą niesprawiedliwość, widzą wrogość i manipulację TVN (ataki na ich samochody). Nie potrafią dobrze zidentyfikować wroga, ale kierują się społecznym instynktem w dobrą stronę. W stronę beneficjentów neoliberalizmu, za których tarczę ostatnio posłużyły grupy "antify". I to największa wpadka tych wydarzeń! Warto to przemyśleć i znów nie popełniać strasznego błędu.