Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Ja rozumiem że u Tolkiena świat jest czarno-biały, ale musicie mieć świadomość że w realnym świecie tak nie jest.
Darwinizm społeczny też musi mieć swoje granice. Jego efektem nie ma być eksterminacja słabszych i celowe utrudnianie życia jednym przez drugich, ale uwzględnienie prostej zależności że jedni są bardziej utalentowani/pracowici i nie należy ich za to karać. To co człowiek potrafi, czego się nauczył, albo ile pracuje powinno mieć odbicie w jego szeroko rozumianej pozycji społecznej. Tutaj natomiast, na każdym kroku próbuje si udowodnić że jak już ktoś coś ma to na pewno dzięki wyzyskowi, albo innym przekrętom. I że wszyscy ludzie powinni być sobie równi pod każdym względem tylko dzięki temu że są. O tuż nie. Każdy ma wpływ na swój los.
Dziubek, działania przez Ciebie opisane są dziełem nawet nie wszystkich organizacji podziemnych, nawet nie wszystkich oddziałów mieniących się nacjonalistycznymi, ale wąskiej części z nich.
Mordy na polskim podziemiu zaczęły się jeszcze przed powstaniem marionetkowego państwa, o którym piszesz. Słyszał Pan może o wyzwalaniu kresów wschodnich w których armii czerwonej pomagali żołnierze podziemia, a którzy zaraz po ustaniu walk byli bądź zabijani przez "sojuszników" bądź aresztowani? Nie słyszałeś pewnie o tym że nawet Ci żołnierze podziemia, którzy uciekli byli wyłapywania dzięki donosom lokalnych sympatyków komunizmu?? Wtedy nie było jeszcze mowy o przeciwnikach nawet marionetkowego Państwa polskiego. Nie było to jak to ładnie nazwałeś zwalczanie blondynów, ale celowe oczernianie i eliminowanie siły które walczyły przeciwko hitlerowcom. Kojarzysz plakat "AK zapluty karzeł reakcji"?? Dla wielu żołnierzy pozostających w lasach nie było innego wyjścia. po powrocie do domów czekała by na nich śmierć dzięki "życzliwym". Tak chociaż walczyli do końca. Doczytaj zanim zaczniesz mi zarzucać manipulowanie czymkolwiek :).
Likwidacja WIN opierała się na na zdradzieckich jednostkach dzióbek i kolaborantach. Z resztą, w znacznej części o nieznanych motywach. Sytuacja, w której stajesz przed wyborami mogącymi zadecydować nie tylko o życiu Twoim, ale i innych - najbliższej rodzony, może wiele zmienić. Ale tego już się nie dowiemy co nimi kierowało.
Odwołując się do składu sędziowskiego w tej farsie zwanej procesem. Nie powiesz mi że jakiekolwiek ślady obiektywizmu mógł nosić proces w którym skazano za współpracę z faszystami członków AK? To że w takiej farsie brali udział jacyś ludzie kiedyś związani z AK, dowodzi upodlenia tych ludzi, ale w żaden sposób nie wpływa na wypaczenie systemu, który tutaj próbujecie wychwalać.
Każdorazowe przeciwstawianie władz, narodowi, czy szerzej jego mieszkańcom może doprowadzić tylko do rewolucji i zniesienia systemu. Wiem że do tego dąży wasza ideologia ale na dzień dzisiejszy nie ma nic wspólnego z realiami. Suwerenność odebrano nie władzą narodu, ale całemu społeczeństwu. Demokracja, jaka jest, taka jest, ale ludzie w niej decydują. Biorą poniekąd odpowiedzialność za swoje losy. A tymczasem z PRL, wyborów nie było, referendum 3xTAK sfałszowano, i generalnie dymała nas moskwa i jej pachołki. Także argument o tym że suwerenność jest bardziej potrzebna ludowi jest ... fałszywy delikatnie mówiąc.
Społeczeństwo bezklasowe to fikcja. Prowadzi do wykształcenia się liderów klasy powszechnej która dyma wszystkich równo, w imię dobrobytu klasy. Nie ma się co temu dziwić. Prawidłowo funkcjonująca bezklasowość narzucała by marazm, wszystkim którzy potrafią coś więcej. Bo poco się starać skoro i tak wszystkim ma być dane po równo?
Nikt na dzień dzisiejszy nie postuluje wprowadzenia systemu kastowego, ale przyjemnie sobie wyobrażać że taki funkcjonuje żeby usprawiedliwiać mrzonki o konieczności wprowadzenia systemu jednoklasowego.
Twoje argumenty o przejęciu w Polsce władzy przez komunistów wynikają z niewiedzy, ale i tak jest u Ciebie lepiej niż u innych :). Doczytaj i wróć.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Ja rozumiem że u Tolkiena
Ja rozumiem że u Tolkiena świat jest czarno-biały, ale musicie mieć świadomość że w realnym świecie tak nie jest.
Darwinizm społeczny też musi mieć swoje granice. Jego efektem nie ma być eksterminacja słabszych i celowe utrudnianie życia jednym przez drugich, ale uwzględnienie prostej zależności że jedni są bardziej utalentowani/pracowici i nie należy ich za to karać. To co człowiek potrafi, czego się nauczył, albo ile pracuje powinno mieć odbicie w jego szeroko rozumianej pozycji społecznej. Tutaj natomiast, na każdym kroku próbuje si udowodnić że jak już ktoś coś ma to na pewno dzięki wyzyskowi, albo innym przekrętom. I że wszyscy ludzie powinni być sobie równi pod każdym względem tylko dzięki temu że są. O tuż nie. Każdy ma wpływ na swój los.
Dziubek, działania przez Ciebie opisane są dziełem nawet nie wszystkich organizacji podziemnych, nawet nie wszystkich oddziałów mieniących się nacjonalistycznymi, ale wąskiej części z nich.
Mordy na polskim podziemiu zaczęły się jeszcze przed powstaniem marionetkowego państwa, o którym piszesz. Słyszał Pan może o wyzwalaniu kresów wschodnich w których armii czerwonej pomagali żołnierze podziemia, a którzy zaraz po ustaniu walk byli bądź zabijani przez "sojuszników" bądź aresztowani? Nie słyszałeś pewnie o tym że nawet Ci żołnierze podziemia, którzy uciekli byli wyłapywania dzięki donosom lokalnych sympatyków komunizmu?? Wtedy nie było jeszcze mowy o przeciwnikach nawet marionetkowego Państwa polskiego. Nie było to jak to ładnie nazwałeś zwalczanie blondynów, ale celowe oczernianie i eliminowanie siły które walczyły przeciwko hitlerowcom. Kojarzysz plakat "AK zapluty karzeł reakcji"?? Dla wielu żołnierzy pozostających w lasach nie było innego wyjścia. po powrocie do domów czekała by na nich śmierć dzięki "życzliwym". Tak chociaż walczyli do końca. Doczytaj zanim zaczniesz mi zarzucać manipulowanie czymkolwiek :).
Likwidacja WIN opierała się na na zdradzieckich jednostkach dzióbek i kolaborantach. Z resztą, w znacznej części o nieznanych motywach. Sytuacja, w której stajesz przed wyborami mogącymi zadecydować nie tylko o życiu Twoim, ale i innych - najbliższej rodzony, może wiele zmienić. Ale tego już się nie dowiemy co nimi kierowało.
Odwołując się do składu sędziowskiego w tej farsie zwanej procesem. Nie powiesz mi że jakiekolwiek ślady obiektywizmu mógł nosić proces w którym skazano za współpracę z faszystami członków AK? To że w takiej farsie brali udział jacyś ludzie kiedyś związani z AK, dowodzi upodlenia tych ludzi, ale w żaden sposób nie wpływa na wypaczenie systemu, który tutaj próbujecie wychwalać.
Każdorazowe przeciwstawianie władz, narodowi, czy szerzej jego mieszkańcom może doprowadzić tylko do rewolucji i zniesienia systemu. Wiem że do tego dąży wasza ideologia ale na dzień dzisiejszy nie ma nic wspólnego z realiami. Suwerenność odebrano nie władzą narodu, ale całemu społeczeństwu. Demokracja, jaka jest, taka jest, ale ludzie w niej decydują. Biorą poniekąd odpowiedzialność za swoje losy. A tymczasem z PRL, wyborów nie było, referendum 3xTAK sfałszowano, i generalnie dymała nas moskwa i jej pachołki. Także argument o tym że suwerenność jest bardziej potrzebna ludowi jest ... fałszywy delikatnie mówiąc.
Społeczeństwo bezklasowe to fikcja. Prowadzi do wykształcenia się liderów klasy powszechnej która dyma wszystkich równo, w imię dobrobytu klasy. Nie ma się co temu dziwić. Prawidłowo funkcjonująca bezklasowość narzucała by marazm, wszystkim którzy potrafią coś więcej. Bo poco się starać skoro i tak wszystkim ma być dane po równo?
Nikt na dzień dzisiejszy nie postuluje wprowadzenia systemu kastowego, ale przyjemnie sobie wyobrażać że taki funkcjonuje żeby usprawiedliwiać mrzonki o konieczności wprowadzenia systemu jednoklasowego.
Twoje argumenty o przejęciu w Polsce władzy przez komunistów wynikają z niewiedzy, ale i tak jest u Ciebie lepiej niż u innych :). Doczytaj i wróć.