Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
W latach 90 bardziej popularne były pozytywne formy punkowania, bunt wobec rządu, konserwatyzmu, niekoniecznie wobec społeczeństwa jako takiego, DIY, skłoty, dziś w głowach wielu punków ta subkultura to raczej sposób na płytkie wybicie się z tłumu, bycie innym. Czy znam jakiegoś punka ? Jeszcze jakiś czas temu sam nim byłem, dziś jestem redskinem, chodzę na koncerty, widzę jak ci ludzie się zachowują, szczególnie gdy spuścić ich ze smyczy konwenansu jak np na woodstocku, były mąż mojej siostry był punkiem a później czerwonym skinheadem, który opowiadał mi trochę o scenie HC Punk w latach 90, to właściwie dzięki niemu wyrosłem na anarchistę, dzięki niemu na wiele rzeczy spojrzałem inaczej. Nie zaprzeczam że wielu punkowców nadal działa w takim pozytywnym sensie, nie wydaje mi się jednak by była to większość. Czy to dla kogoś jeszcze nie jest oczywiste że punkowcy przestali byś synonimem słowa anarchista ?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
W latach 90 bardziej
W latach 90 bardziej popularne były pozytywne formy punkowania, bunt wobec rządu, konserwatyzmu, niekoniecznie wobec społeczeństwa jako takiego, DIY, skłoty, dziś w głowach wielu punków ta subkultura to raczej sposób na płytkie wybicie się z tłumu, bycie innym. Czy znam jakiegoś punka ? Jeszcze jakiś czas temu sam nim byłem, dziś jestem redskinem, chodzę na koncerty, widzę jak ci ludzie się zachowują, szczególnie gdy spuścić ich ze smyczy konwenansu jak np na woodstocku, były mąż mojej siostry był punkiem a później czerwonym skinheadem, który opowiadał mi trochę o scenie HC Punk w latach 90, to właściwie dzięki niemu wyrosłem na anarchistę, dzięki niemu na wiele rzeczy spojrzałem inaczej. Nie zaprzeczam że wielu punkowców nadal działa w takim pozytywnym sensie, nie wydaje mi się jednak by była to większość. Czy to dla kogoś jeszcze nie jest oczywiste że punkowcy przestali byś synonimem słowa anarchista ?