Dodaj nową odpowiedź

Włosy dęba mi stają, jak

Włosy dęba mi stają, jak widzę co wy tu wypisujecie. Napiszę coś szczerze teraz bardzo, pewnie dostanę za to zjechany, ale może do paru osób to trafi. Powodem tego, że jest ta "ostatnia linia" i ogólna degrengolada w kwestii konfrontacji jest to, że większość tego środowiska, to że użyję określenia chamskiego, "pizdy". I wiele osób, w tym ja, odcinamy się od napierdalanek kompletnie, bo swoje już mamy za sobą, a na większość środowiska nie ma co liczyć. I niestety, ale ile mozna ryzykować zdrowiem, odsiadką, a nawet i życiem, za bumelantów, którym się wydaje że będzie tak jak oni chcą, świat będzie sprawiedliwy, itp, otworzą se skłocik, obszyją, dready se zrobią, i wszyscy ich będą kochać. No nie będą, bo będą ich chcieli zajebać, spalić żywcem, zgwałcić, w najlepszym razie opluć. I kiedy tacy ludzie nie robią ze sobą nic, a potem przylatują do tych ze swojego środowiska co coś tam zrobić potrafią (nie Xavier, nie do tych co myślą o sobie że jesteśmy tacy zajebiści), bo coś trzeba się z kimś poszarpać, no to ile można? Ile razy można dostawać wpierdol, i nic z tym nie zrobić? A ile można bronić ludzi, którzy sami się proszą o wpierdol? Nie, sorry, chcesz wyglądać ortodoksyjnie - ćwicz ortodoksyjnie. Chcesz być aktywistą, robić dema z ludźmi, jątrzyć i denerwować normalsów prawdą o świecie ? To zrób to tak, abyś nie musiał od razu spierdalać, nie licz na innych, niech oni liczą na Ciebie. łańcuch jest tak mocny jak najsłabsze ogniwo.

Ktoś napisał, że ludzie chcą spokojnie żyć, a nie budować fortyfikacje. Si vis pacem para bellum - jeszcze z antyku powiedzenie, udowodnione tysiące razy w historii rodzaju ludzkiego. Ludzie będący potężnymi i bogatymi nie mają tego spokoju, a grupka wagenburczyków czy squatersów ma go mieć? A z jakiej paki niby. Nie wiem, czy to głupota jest, czy jakieś takie działanie w rodzaju "na złość mamie odmrożę sobie uszy".

Ruch punkowy, tak jak i ruch anarchistyczny, jakoś se tam jest, ale generalnie siły przebicia nie ma. Nie ma już załóg, konkretnych działań, uczestnictwa lub tworzenia nowych inicjatyw. Na demonstracjach i akcjach próżno szukać, a nawet wygląd już nie ten. Koncercicha, moda, marki, dziary po 10 tys złotych, a z drugiej strony menelstwo które trudno tak naprawdę w ogóle nazwać jakimś ruchem. Są jednostki, punkowcy którzy mają swe zasady, i tacy pewnie zdechną (mam zaszczyt w swoim mniemaniu się do nich zaliczać), ale ruchu jako takiego już nie ma. Jest na scenie coraz większe przyzwolenie na seksizm, homofobię, prostactwo, sporo osób okazuje się prawakami. Takie jaja. O tempora, o mores. Po latach 90 pozostało ckliwe wspomnienie. Dziś takie osoby traktowane są z pobłażaniem, lub wręcz z agresją.

Zamiast pisać dyrdymały o broni czarnoprochowej, przeczytaj ustawę i może forum pasjonatów. Po pierwsze broń musi być kopią z przed Anno Domini ... to już sobie doczytaj :). Po drugie, 95% egzemplarzy zaraz po zakupie należy oddać do rusznikarza, bo są tak felernie wykonane. Po trzecie, nie możesz jej ze sobą nosić, a używać jedynie w wyznaczonych ku temu miejscach. Po czwarte, wbrew temu co przeróżne głąby myślą, każdą bronią należy się nauczyć robić. Przeważnie większość gardy nie umie prawidłowo złożyć, a na obsługę broni palnej należytą należy przeznaczyć tysiące godzin treningu. Po piąte, broń czarnoprochowa jest bardzo zawodna, trudna w użyciu, i długi jest czas jej przygotowania do następnych wystrzałów. Po szóste w końcu, skoro te łeby często ze znajomościami kryminalnymi do osób wyposażonych w gaz i teleskopy wyciągają maczety, to jak rozwalisz jakiegoś z Uberti Dragoon kal.44, to co oni wyciągną w odpowiedzi? Dzięki, ja kombinować jak dać rade typom z AK - 74 raczej nie mam zamiaru.

Przestańcie pieprzyć o Antifie, sami ją zróbcie. Wcześniej były ANF i RAAF, może do tego należałoby sięgnąć? Bo to chyba lepiej dawało radę. Nie chcę się rozpisywać, ale owca z tego co piszesz to w większości zostało pośpiewanie sobie "komą komą antifa huligans" po paru bronkach.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.