Dodaj nową odpowiedź

Rzeczowy artykul, ale

Bardzo dobry artykul. Jako wolnosciowiec (wole to okreslenie bardziej niz anarchista z roznych powodow) doskonale rozumiem co Piotr ma na mysli! Ale zgadzam sie rowniez z pogladem ze anarchisci nie maja monopolu na antyfaszyzm, bo niestety nie kazdy antyfaszysta jest anarchista czy marksista (jebac stalinowcow!) tak jak niestety nie kazdy punk to anarchista. My jestesmy "bardziej uswiadomieni" (straszne slowo) na temat powiazan kapitalizmu i panstwa z faszyzmem niz t.zw. szary Kowalski, ale to wlasnie dlatego oni powinni isc kolo nas, aby mozna z nimi bezposrednio porozmawiac i otworzyc im oczy jak zrobil to ostatnio ( o ile dobrze pamietam) Xavier na demo OPZZ rozmawiajac z kobieta, ktora byla na demo organizownym przez NOP we Wroclawiu i tlumaczac jej co sie stalo na Wagenburgu. Duza koalicja antyfaszystowska jest doskonala okazja do promowania naszej wizji swiata, bo chyba nam zalezy, zeby balo nas wiecej niz tylko 1000 osob w tym chorym kraju, prawda? W ruchu lokatorskim w Poznaniu czy Warszawie tez sa osoby starsze, ktore ogladaja telewizje Trwam i glosuja na PiS. Pamietam, ze na demonstracji Chleba Zamiast Igrzysk w Poznaniu przemawiala starsza kobieta w otoczeniu zamaskowanych osob i nie wygladala na przestraszona. Dziekowala anarchistom za pomoc, a na koncu swego przemowienia zaproponowala wspolne odspiewanie Roty. Oczywiscie nikt nie chcial spiewac ;-)

Uwazam, ze ruch antyfaszystowski w Polsce, powinien uczyc sie od bardziej doswiadczonego ruchu w Niemczech. Bylem na kilku demach i tam sa bardzo rozni ludzie, nie tylko anarchisci i autonomisci, ale kupa t.zw. szarych obywateli, ludzi nalezacych do parti politycznych, zwiazkowcow, emigrantow itd. Na takim antyfaszstowskim demo powinni byc i czuc sie mile widzani np. homoseksualisci ktorzy glosuja na Ruch Palikota, bo chca legalizacji zwiazkow homoseksualnych, Kobieta, ktore glosuje np. na PO lub SLD, ale ma meza z Afryki i boi sie , ze Straz Niepodleglosci czy inne rasistowskie szumowiny zatakuja jej rodzine z dziecmi podczas spaceru po parku. Starszy czlowiek, ktory uwaza sie za patriote i pamieta doskonale II Wojne Swiatowa i nienawidzi hitlerowcow tak samo jak skrajnych nacjonalistow ze swojego rodzinnego kraju, bo rozumie, ze nienawisc pomiedzy narodami prowadzi w skrajnych przypadkach do wojny. Katolik ktory jest szczery w swojej wierze i "kocha blizniego swego jak siebie samego", wiec brzydzi sie ksenofobia czy nawet homofobia. Czy ktos z naszych drogich super radykalnych antyfaszystow (Piotr to nie do ciebie!) uwaza, ze oni nie powinni isc z nami? Jak tak to prosze wytlumaczcie mi dlaczego?

Teraz troche o strategii walki. "Kazdy powinien robic to co najbardziej potrafi" jak spiewa Mokry. Ludzie sa rozni, wiec walka powinna odbywac sie na roznych poziomach. Ktos lubi napierdalac prosze bardzo, ktos lubi walke w internecie, inny moze isc z propaganda na miasto (plakaty, ulotki, nalepki, graffiti), mozna zorganizowac spotkanie informacyjne lepiej na Uniwersytecie niz sklocie (ja czuje sie tam komfortowo, ale student czy profesor moze nie koniecznie), mozna zrobic benefit, aby bylo na plakaty i ulotki. Rozne sa drogi do celu, prosze zrozumcie to. Radakalny moze napierdalac kamieniami, a spokojny moze siedziec na ulicy (jak ich jest duzo to blokada nielatwa do usuniecia przez policje)

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.