Dodaj nową odpowiedź

Bzdury - w latach 90-tych

Bzdury - w latach 90-tych wiele takich marszy odbywalo sie bez policji, ustalano, ze nie ma jej byc w obrebie protestow - organizator ma takie prawo i policja ma sie do tego stosowac, stajac np. w bocznych ulicach, a nie otaczajac tlum, co dziala na wwszystkich stresujaco. Organizator ma powolac swoje grupy ochrony, i to tez jest mozliwe, tylko trzeba chciec. Na ulicy nie trzeba tlumow by zapobiec atakowi nawet tysiecy przeciwnikow, wystarczy odeprzec pierwsze ataki, bo zaraz bedzie policja do ochrony i zatrzymywania napastnnikow. Moze nie pamietacje, ale w w latach 90tych bylo grozniej, faszysci byli silniejsi, ale dostawiali lomot w kilku miastach, gdy napadali na protesty, np. we Wroclwiu, Gdansku, Kielcach. Tak bylo. I nikt nie zaslanial sie policja. A jeszcze wczesniej, w latach 80-tcy protesty byly caly czas rozbijane przez milicje i tez wtedy nikt sie nie bal i nie plakal, tylko protestowal i walczyl. Przypomne, ze np. w 89 roku dochodzilo w wielu miastach do nawet kilkudniowych walk, np. w Krakowie, gdzie starcia anarchistow, solidarnosci walczacej i PPS RD (owczesne radykalne grupy) trwaly TRZY (!) dni. Przykladow jest wiecej. Teraz cos zlego sie porobilo ze srodowiskiem, ale mozna to odbudowac.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.