Dodaj nową odpowiedź

Obudziłem się dzisiaj rano
Po złej stronie łóżka
I zacząłem się zastanawiać
Nad wszystkim co powiedziałaś
O zwykłych ludziach
Jak jest ci niedobrze na samą myśl o nich
I jeśli przeklinanie przekupuje cię
To mam nadzieję,że to pomoże.

Bo mam dość twojego narzekania
I słuchania ile jeszcze rachunków
I mam dość twojego pierdzielenia
O twoich pudlach i twoich tabletkach
I nie dostrzegam żadnego humoru
w twoim życiu
I wydaje mi się ,że najwięcej dla ciebie mogę zrobić
tutaj z widelcem i nożem

Zjedzmy bogaczy: to jedyna rzecz do jakiej się nadają
Zjedzmy bogaczy:weź jeden gryz-i wróć po więcej
Zjedzmy bogaczy: wyduszę to z siebie
Zjedzmy bogaczy:weź jeden gryz, resztę wypluj.

Więc zadzwoniłem do mojego psychiatry
I powiedziałem co zrobię
Powiedział,że powinienem iść na dietę
I życzył dobrej zabawy
i nie niszczyć bańki
bogatych rodzinek,które stały się niegrzeczne
Bo nie wpadniesz w kłopoty
Żywiąc się takim jedzeniem
Obecnie oni palą lewe obligacje
A potem się naćpają
i będą tańczyć na jachcie
Z Muff i Wujkiem Biffem
Ale stanie się jedna dobra rzecz
Kiedy rzucisz swoje perły przed te świnie
Ich zalety będą wydawały się niczym
A prawdziwe dobro idzie z winem

Obudź się dzieciaku, już prawie mija twoja młodość
Nic się nie zmienia tylko daty
Jesteś wielkim krzykaczem, a nie Babe Ruth
Musisz się nauczyć zachowywać
albo pomachasz perłowej bramie
Masz już wszystkie odpowiedzi, powoli i uważnie
Masz dobry klucz,ale złą dziurkę od klucza.

Uwierz w dobro
którego pieniądze nie kupią
które nie przyniesie ci bólu brzucha
po porażce
Wierzę w "od nędzy do pieniędzy"
Twój spadek nie przetrwa
Więc weź swoją musztardę przyjacielu
I wsadź ją sobie!

Zjedzmy bogaczy: to jedyna rzecz o jakiej się nadają
Zjedzmy bogaczy:weź jeden gryz-i wróć po więcej
Zjedzmy bogaczy: wyduszę to z siebie
Zjedzmy bogaczy:weź jeden gryz, resztę wypluj.