Dodaj nową odpowiedź

Drobny biznes a kodeks pracy

Wsrod Anarchistow widze rozdwojenie jazni
Niegdys walczyli/smy/ o to by wielkie sieci hipermarketow nie niszczyly drobnych sklepikarzy bo wiadomo siec moze sobie pozwolic na promocje a drobny ciulacz nie...
Dzis TOW YAK argumentuje ze juz czasu walki z hipermarketami minely/i to nic ze one co kilka lat zmieniaja nazwe transferujac zyski za granice i nadal sa zwolnione z placenia podatkow/ale sa tam juz zwiazki i "niby '' zyje sie lepiej.

Co do zatrudnianych osob przez malych kupcow nie bede sie wypowiadal bo to temat ala homosexualizm u ksiezy-jest ale czy u wszystkich?
Pewnie sa takie przypadki ,szczegolnie w sytuacji gdy jednej osobie powierza sie prowadzenie np calego warzywniaka ,rowniez z inwentaryzacjami i zamowieniami to takie obciazenie praca powoduje ze pracownik nigdy nie ma wolnego dnia...
Licza sie tylko zyski...
Mysle ze na zakonczenie nie nazywajmy jednej patologii lepszej od drugiej.Jesli drobny przedsiebiorca wykorzystuje swoja pozycje to jest chujem i powinno sie go karac za mobbing kara np kilkunastu tysiecy i byloby lepiej.Podobnie jak "niezapowiedziane"kontrole PIPy w hipermarketach.Sa kary ...500set zlotowe
Panstwo samo pcha kapital drobny czy gruby ku drodze do wyzysku pracowniko najemnych
PATOLOGIA NAKRECA SIE SAMA

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.