Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2013-01-12 23:48
1. Prywatyzacja dróg wiąże się nierozerwalnie z opłatami za ich użytkowanie.
A Twoim zdaniem teraz to jak one są utrzymywane. Jeżeli sprywatyzowanie części dróg będzie się równało zahamowaniu wzrostu akcyzy, to ja nie mam nic przeciwko. Inną sprawą jest to, że trzeba zachować równowagę. To co u nas robi niejaki Kulczyk to kpina a nie prywatyzacja czegokolwiek.
2. Co do chodników.
Dla mnie to było oczywiste. Dotyczy to zazwyczaj nie tylko chodników, ale i dróg. Pewnie będzie to dla Ciebie nie lada zaskoczeniem, ale nikt nie jest zainteresowany ograniczaniem dostępu do swoich lokali, szczególni handlowych. Na jak największej ich dostępności opiera się biznes ich właścicieli. To że Państwo ich nie wywłaszcza, wynika z tej prostej przyczyny, że właściciele są odpowiedzialni zarówno za stan dróg, chodników, jak i za takie pierdoły jak ich odśnieżanie. Odpowiadają, także i cywilnie i karnie za szkody powstałe ze względu na stan chodnika, czy elewacji. Co do Twojej rzewnej opowieści, o tym jak pan ochroniarz chciał was wygonić z ich własności. Nie wchodząc w szczegóły prawa miejscowego. Po 10 latach użytkowania chodnika, na tej części nieruchomości ciąży z mocy prawa służebność drogi - co prawda nie koniecznej, ale efekt jest ten sam. Czyli, mógł was w dupę pocałować. Jak ktoś kiedyś ładnie powiedział, prawo jest jak płot, tygrys przeskoczy, wąż się prześliźnie, a bydło nie będzie łaziło gdzie nie powinno.
3. Co do gromadzenia informacji o osobach, kredytobiorcach itp, itd.
Co twoim zdaniem tamuje takie postępowanie w chwili obecnej? Co pozwala Ci mieć pretensje do kogoś, kto bez Twojego pozwolenia do Ciebie wypisuje, albo się pod Ciebie podszywa? Ustawa o ochronie danych osobowych. Rygory w zakresie ich przetwarzania, z każdym rokiem rosną. Twoim zdaniem jest to w interesie wielkich koncernów? Czy stanowi przejaw działania państwa w celu obrony interesów obywateli. Pomyśl nad tym. Jeżeli wyskoczysz zaraz ACTA, polecam poczytać o firmach, które jako jedne z pierwszych przyłączyły się do protestów.
4. Co do możliwości podróżowania.
No ty chyba sobie jaja robisz. O ile wcześniejsze fragmenty można było wytłumaczyć zaburzonym patrzeniem na świat, to tutaj już nic Cię nie tłumaczy? W twoim idealnym świecie, kto ci będzie finansował przelot na drugi koniec świata, albo wycieczkę autokarową po Azji? Nie masz kasy, weź przykład z kolegów i ruszaj na wojaże stopem. Możesz to zrobić, bo nikt Ci tego nie zakazuje. Koszty podróży zawsze ktoś będzie musiał poryć. No chyba że wierzysz że po zniesieni kapitalizmu, wszyscy będą mogli latać gdzie im się będzie podobało i sypiać w pięciogwiazdkowych hotelach... Przemyśl to sobie.
5. Co do transportu publicznego.
Podaj dzióbek jakieś źródło bo to jest tak durne, że wygląda mi to na sączenie jadu dla samej sztuki. Teoretyzując. Komu Twoim zdaniem się będzie opłacało trzymać ludzi w domach? Uniemożliwiać im pracę? Wystarczy trochę logicznego myślenia! :)
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
1. Prywatyzacja dróg
1. Prywatyzacja dróg wiąże się nierozerwalnie z opłatami za ich użytkowanie.
A Twoim zdaniem teraz to jak one są utrzymywane. Jeżeli sprywatyzowanie części dróg będzie się równało zahamowaniu wzrostu akcyzy, to ja nie mam nic przeciwko. Inną sprawą jest to, że trzeba zachować równowagę. To co u nas robi niejaki Kulczyk to kpina a nie prywatyzacja czegokolwiek.
2. Co do chodników.
Dla mnie to było oczywiste. Dotyczy to zazwyczaj nie tylko chodników, ale i dróg. Pewnie będzie to dla Ciebie nie lada zaskoczeniem, ale nikt nie jest zainteresowany ograniczaniem dostępu do swoich lokali, szczególni handlowych. Na jak największej ich dostępności opiera się biznes ich właścicieli. To że Państwo ich nie wywłaszcza, wynika z tej prostej przyczyny, że właściciele są odpowiedzialni zarówno za stan dróg, chodników, jak i za takie pierdoły jak ich odśnieżanie. Odpowiadają, także i cywilnie i karnie za szkody powstałe ze względu na stan chodnika, czy elewacji. Co do Twojej rzewnej opowieści, o tym jak pan ochroniarz chciał was wygonić z ich własności. Nie wchodząc w szczegóły prawa miejscowego. Po 10 latach użytkowania chodnika, na tej części nieruchomości ciąży z mocy prawa służebność drogi - co prawda nie koniecznej, ale efekt jest ten sam. Czyli, mógł was w dupę pocałować. Jak ktoś kiedyś ładnie powiedział, prawo jest jak płot, tygrys przeskoczy, wąż się prześliźnie, a bydło nie będzie łaziło gdzie nie powinno.
3. Co do gromadzenia informacji o osobach, kredytobiorcach itp, itd.
Co twoim zdaniem tamuje takie postępowanie w chwili obecnej? Co pozwala Ci mieć pretensje do kogoś, kto bez Twojego pozwolenia do Ciebie wypisuje, albo się pod Ciebie podszywa? Ustawa o ochronie danych osobowych. Rygory w zakresie ich przetwarzania, z każdym rokiem rosną. Twoim zdaniem jest to w interesie wielkich koncernów? Czy stanowi przejaw działania państwa w celu obrony interesów obywateli. Pomyśl nad tym. Jeżeli wyskoczysz zaraz ACTA, polecam poczytać o firmach, które jako jedne z pierwszych przyłączyły się do protestów.
4. Co do możliwości podróżowania.
No ty chyba sobie jaja robisz. O ile wcześniejsze fragmenty można było wytłumaczyć zaburzonym patrzeniem na świat, to tutaj już nic Cię nie tłumaczy? W twoim idealnym świecie, kto ci będzie finansował przelot na drugi koniec świata, albo wycieczkę autokarową po Azji? Nie masz kasy, weź przykład z kolegów i ruszaj na wojaże stopem. Możesz to zrobić, bo nikt Ci tego nie zakazuje. Koszty podróży zawsze ktoś będzie musiał poryć. No chyba że wierzysz że po zniesieni kapitalizmu, wszyscy będą mogli latać gdzie im się będzie podobało i sypiać w pięciogwiazdkowych hotelach... Przemyśl to sobie.
5. Co do transportu publicznego.
Podaj dzióbek jakieś źródło bo to jest tak durne, że wygląda mi to na sączenie jadu dla samej sztuki. Teoretyzując. Komu Twoim zdaniem się będzie opłacało trzymać ludzi w domach? Uniemożliwiać im pracę? Wystarczy trochę logicznego myślenia! :)