Dodaj nową odpowiedź

...

To zabawne czytać jak syndykalista pisze o anarchoindywidualistach uprawiających krytykę zza biurka i syndykalistach, którzy mają moc dokonywania realnych zmian.

W istocie dziś jest dokładnie odwrotnie.(choć indywidualiści inaczej rozumieją "zmianę" niż A-społeczni)

Indywidualiści atakują państwo, przy użyciu akcji bezpośredniej i ataków zbrojnych, łącząc konsekwentnie idee z czynami, za co ponoszą najwyższą cenę utraty wolności, a czasami życia, podczas gdy syndykaliści nie są w stanie przyciągnąć do siebie klasy pracującej i w porównaniu z przeszłością są tylko bladym niknącym cieniem, żyjącym wspomnieniami o czasach własnej świetności. Od czasu do czasu protestują pod siedzibami pracodawców i agencjami pracy, domagając się przy tym najczęściej - od państwa! - by wzięło pracowników w obronę.

To nie przypadek, że syndykaliści marzeniami zatrzymali się 70 lat temu. Tylko one im pozostały. Dzisiejszy system i jego niewolnicze społeczeństwo nie są takie jak w latach 30-ych. Żyjemy w innym świecie w którym rewolucyjna świadomość klasowa już praktycznie nie istnieje. Ni będzie nowego Durrutiego i komun ludowych. Będą za to chipy, biometryka, nanotechnologia, defragmetaryzacja rożsamości, coraz większa alienacja, egoizm i kolorowy, oślepiający ekran nowego lepszego świata. Wojna z systemem będzie prowadzona przez garstki indywidualistów, kierujących się swoim radykalnym sumieniem.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.