Dodaj nową odpowiedź

1) Nigdy nie twierdziłem że jestem erudyta, bo mam ciekawsze rzeczy do roboty, niż przechwałki. Dziwi mnie tylko, że znajomość publicystyki głównego nurtu (której nie śledzę, bo szkoda czasu) uważasz za tożsama z erudycją.

2) Więc doszliśmy już do diagnozowania różnic politycznych na gruncie psychiatrycznym? Myślałem że to domena tak nielubianych przez nas obu stalinowcow. Ciekawie to wspolbrzmi z prośbą o szanowanie odmiennych poglądów. Jak rozumiem szanować należy jedynie konserwatywne poglądy? Otóż szanuję je, tylko uważam je za błędne.

3) Numer trzy zawsze był dygresja. Niemniej działania na najwyższym szczeblu zmierzające do ukrycia pedofilii obciążają cała instytucję, niezależnie od jej deklaracji. Ciekawe że tak samo nie traktujesz programu bolszewików, którzy też mówili fajne rzeczy, a robili całkiem co innego.

Czyli gdy kłamie kler, to jest wypadek przy pracy, a gdy kłamie ktoś na lewicy, to obciąża całą ideę lewicową. Jesteś zwykłym hipokrytą.