Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
CIA nie zadało sobie trudu sprawdzenia, o co toczy się spór, tylko powiela wałkowaną jak mantrę informację z propagandowych mediów. Fragment o pierwszej klasie jest całkowicie wyrwany z kontekstu, zupełnie nieistotny z punktu widzenia sporu zbiorowego. Spór toczy się o nieograniczanie obszaru obowiązywania zniżek na przejazdy koleją, zarówno jeśli chodzi o terytorium obowiązywania (czyli obowiązywanie zniżek we wprowadzanych spółkach samorządowych Koleje Śląskie, Wielkopolskie, Dolnośląskie w miejsce Przewozów Regionalnych) jak i zakres świadczonych usług (ta nieszczęsna pierwsza klasa itp, ceny biletów jednorazowych i okresowych). Walka o uprawnienia dla emerytów także została sztucznie wyolbrzymiona w mediach, faktycznie chodzi głównie o pracowników na co dzień dojeżdżających zarówno do pracy, jak i przemieszczających się w trakcie wykonywania czynności służbowych pociągami (np. dojazd maszynisty do pociągu, który ma poprowadzić, toromistrza do odcinka, który ma sprawdzić itp.).
Spór rozpoczął się od zamiaru ograniczenia zakresu obowiązywania zniżek dla pracowników spółek Grupy PKP (tj. PLK, Cargo, Energetyka, Intercity itp.) na pociągi Intercity, Kolei Mazowieckich, SKM Trójmiasto i WKD, bez zniżki na Przewozy Regionalne i pozostałe spółki samorządowe, a dla pracowników Przewozów Regionalnych tylko na pociągi Przewozów Regionalnych.
Co do samych związków zawodowych - nie są idealne, do ideału im bardzo daleko, ale gdyby nie one, można by zapomnieć np. o podwyżkach płacy w Przewozach Regionalnych w latach 2011-12.
Piszę to wszystko z punktu widzenia kolejarza, jestem maszynistą w Przewozach Regionalnych. Nie mam i nigdy nie miałem zniżki na I klasę, do pracy dojeżdżam niezależnie czy jest akurat niedziela, święto, środek nocy, śnieżyca, upał blisko 100 km od miejsca zamieszkania. Za swoją niełatwą i odpowiedzialną pracę dostaję na rękę ok. 1950-2000 zł miesięcznie, więc zniżki na przejazdy koleją traktuję jako element wynagrodzenia, które jak na takie stanowisko i tak jest marne, więc nie zgadzam się na jego dalsze obniżanie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą?
CIA nie zadało sobie trudu sprawdzenia, o co toczy się spór, tylko powiela wałkowaną jak mantrę informację z propagandowych mediów. Fragment o pierwszej klasie jest całkowicie wyrwany z kontekstu, zupełnie nieistotny z punktu widzenia sporu zbiorowego. Spór toczy się o nieograniczanie obszaru obowiązywania zniżek na przejazdy koleją, zarówno jeśli chodzi o terytorium obowiązywania (czyli obowiązywanie zniżek we wprowadzanych spółkach samorządowych Koleje Śląskie, Wielkopolskie, Dolnośląskie w miejsce Przewozów Regionalnych) jak i zakres świadczonych usług (ta nieszczęsna pierwsza klasa itp, ceny biletów jednorazowych i okresowych). Walka o uprawnienia dla emerytów także została sztucznie wyolbrzymiona w mediach, faktycznie chodzi głównie o pracowników na co dzień dojeżdżających zarówno do pracy, jak i przemieszczających się w trakcie wykonywania czynności służbowych pociągami (np. dojazd maszynisty do pociągu, który ma poprowadzić, toromistrza do odcinka, który ma sprawdzić itp.).
Spór rozpoczął się od zamiaru ograniczenia zakresu obowiązywania zniżek dla pracowników spółek Grupy PKP (tj. PLK, Cargo, Energetyka, Intercity itp.) na pociągi Intercity, Kolei Mazowieckich, SKM Trójmiasto i WKD, bez zniżki na Przewozy Regionalne i pozostałe spółki samorządowe, a dla pracowników Przewozów Regionalnych tylko na pociągi Przewozów Regionalnych.
Co do samych związków zawodowych - nie są idealne, do ideału im bardzo daleko, ale gdyby nie one, można by zapomnieć np. o podwyżkach płacy w Przewozach Regionalnych w latach 2011-12.
Piszę to wszystko z punktu widzenia kolejarza, jestem maszynistą w Przewozach Regionalnych. Nie mam i nigdy nie miałem zniżki na I klasę, do pracy dojeżdżam niezależnie czy jest akurat niedziela, święto, środek nocy, śnieżyca, upał blisko 100 km od miejsca zamieszkania. Za swoją niełatwą i odpowiedzialną pracę dostaję na rękę ok. 1950-2000 zł miesięcznie, więc zniżki na przejazdy koleją traktuję jako element wynagrodzenia, które jak na takie stanowisko i tak jest marne, więc nie zgadzam się na jego dalsze obniżanie.