Dodaj nową odpowiedź

Związek Syndykalistów Polski zorganizował 3 lutego protesty solidarnościowe z pracownikami restauracji Telepizza w Hiszpanii, którzy zostali zwolnieni za to, że próbowali bronić się przed wyzyskiem w firmie.

Protesty odbyły się pod restauracjami należącymi do sieci Telepizza, gdzie rozdawano ulotki. Miał na celu poinformowanie o sytuacji zaistniałej w Hiszpanii oraz o kampanii solidarnościowej ze zwolnionymi związkowcami hiszpańskiego związku CNT-AIT. W protestach w Warszawie uczestniczyło dwóch byłych pracowników sieci.

Od kilku lat, nasi koledzy aktywnie organizują się w sieci Telepizzy. W różnych miastach Hiszpanii powstały związki i jak można się spodziewać, czasami występują problemy z pracodawcami. Niedawno zwolniono trzech związkowców z CNT w Sewilli, którzy m.in. poinformowali inspekcję pracy o naruszeniach norm BHP. Od początku roku, trwają pikiety w Sewilli i odbyły się akcje solidarnościowe w różnych hiszpańskich miastach, m.in. w Kordobie i Salamance (gdzie CNT działa w Telepizzy).

W Polsce również działa sieć Telepizza. Niektórzy członkowie ZSP tam pracowali i pracownicy sieci donoszą o złych warunkach pracy. Postanowiliśmy poinformować o sytuacji naszych kolegów i pokazać naszą solidarność, jak również zachęcić do samoorganizacji pracowników. Taka samoorganizacja jest nie tylko możliwa, ale tam, gdzie ludzie się organizują, są w stanie wywalczyć konkretne ustępstwa: np. wygrywają sprawy o przywrócenie do pracy w przypadku represji.

Oczywiście w Polsce ruchy pracownicze są słabe, ale gdzieś trzeba zacząć. Nie tak dawno, w innych krajach nie było związków zawodowych w fast-foodach, a teraz pracownicy tej branży jednak organizują się i małe związki odgrywają bardzo ważną rolę.

Przykładowo, po kampanii solidarnościowej z pracownikami Dominos Pizza w Australii, którym obniżono pensje, związek GTWA (ASF-IWA) zdołał uzyskać podwyżki dla kierowców, choć kampania o uzyskanie realizacji wszystkich postulatów wciąż trwa.

O warunkach w niektórych z restauracjach Telepizzy w Polsce.

Wiemy, że centrala Telepizzy w Hiszpanii już wie o akcjach solidarnościowych i mamy nadzieje, że dalsze działania pomogą ich przekonać, że nie opłaca się represjonować pracowników! Pracownicy Telepizzy w Polsce na pewno znajdują się w ciężkiej sytuacji, podobnie jak pracownicy branży fast-foodów na całym świecie. W wielu miejscach jednak walka pracowników okazała się skuteczna.

Dziękujemy osobom spoza ZSP za wsparcie!