Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2013-02-13 14:24
ja osobiscie, choc jestem w pelni tolerancyjny dla homoseksualistow, uwazam ich za normalnych ludzi z pelnia praw do istnienia w przestrzeni publicznej na rowni z innymi, zawierania malzenstw itp, to jednak mysle, ze miedzy tym a adopcja dzieci trzeba postawic wyrazna granice. staram sie zyc wg zasady, ze wolnosc jednego konczy sie tam, gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego, dlatego tez nigdy nie moglem pojac co kogo moze obchodzic, co robi ze soba dwojka doroslych ludzi. w temacie adopcji mamy juz jednak osobe trzecia, czyli dziecko i moim zdaniem na tym sie ta wolnosc wlasnie powinna konczyc. dziecko takie nie powinno byc wbrew sobie umieszczane w rodzinie homoseksualnej (wbrew, czyli albo w takim wieku, w ktorym jest jeszcze nieswiadome, albo na tyle male, ze nie jest w stanie przewidziec dlugofalowych konsekwencji). ja osobiscie, choc jak pisalem nie mam nic przeciwko homoseksualistom, nie chcialbym sie wychowywac w takiej rodzinie, wydaje mi sie, ze dziecku jest potrzeba zarowno matka jak i ojciec, kazde z nich traktuje dziecko troche inaczej i sie dopelnia.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
ja osobiscie, choc jestem w
ja osobiscie, choc jestem w pelni tolerancyjny dla homoseksualistow, uwazam ich za normalnych ludzi z pelnia praw do istnienia w przestrzeni publicznej na rowni z innymi, zawierania malzenstw itp, to jednak mysle, ze miedzy tym a adopcja dzieci trzeba postawic wyrazna granice. staram sie zyc wg zasady, ze wolnosc jednego konczy sie tam, gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego, dlatego tez nigdy nie moglem pojac co kogo moze obchodzic, co robi ze soba dwojka doroslych ludzi. w temacie adopcji mamy juz jednak osobe trzecia, czyli dziecko i moim zdaniem na tym sie ta wolnosc wlasnie powinna konczyc. dziecko takie nie powinno byc wbrew sobie umieszczane w rodzinie homoseksualnej (wbrew, czyli albo w takim wieku, w ktorym jest jeszcze nieswiadome, albo na tyle male, ze nie jest w stanie przewidziec dlugofalowych konsekwencji). ja osobiscie, choc jak pisalem nie mam nic przeciwko homoseksualistom, nie chcialbym sie wychowywac w takiej rodzinie, wydaje mi sie, ze dziecku jest potrzeba zarowno matka jak i ojciec, kazde z nich traktuje dziecko troche inaczej i sie dopelnia.