Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
"A czy wpakowanie człowiekowi kuli w głowę nie jest już "trzymaniem go krótko"..?"
"Trzymanie krótko" człowieka odpowiedzialnego za śmierć milionów to nie to samo co "trzymanie krótko" kogokolwiek, z kim się nie zgadzamy. Każdy, kto może sprawić, że zginą miliony nie ma prawa do życia dla anarchisty, bo to wymaga ogromnej władzy.
"tak samo jak np. bicie nazioli, bądź konsekwentny, zostań pacyfistą."
To by oznaczało, że jestem tylko maszyną do powielania anarchizmu, a to anarchizm ma służyć mnie.
"Łatwo jest się wymądrzać jak się samemu nic realnie nie zrobiło, oprócz jakichś sekciarskich akcji dla poprawy samopoczucia."
Hahahahahahahahahahahahaha.
"Ja nie robiłem nawet tego, bo nie było z kim, ale przynajmniej nie osądzam, robiąc przy okazji przysługę amerykańskim imperialistom."
Każdy, kto chce sprawować autorytarne rządy robi imperialistom, dowolnej maści, większy prezent, daje pretekst. Imperia od dawna przyjmują na siebie misje cywilizowania. Cywilizowanie jest ważnym usprawiedliwieniem istnienia imperiów. Fajnie daje się pieniądze na misje cywilizacyjne, rabunkowa kolonizacja ma gorszy PR.
"Uważam że zginąl wielki czlowiek, który dużo dobrego zrobił dla sprawy rewolucji[...]"
Zgodnie z tekstem powyżej wcale nie zrobił tak dużo - bo nie prowadził wcale polityki społecznej wyjątkowo innej, niż jego poprzednicy. Fajnie, że masz inne zdanie, ale jeśli chcesz mnie przekonać, zaprzecz temu, co jest u góry napisane.
"[...]bo władza jest narzędziem niedoskonałym"
Nie wiem, co nazywasz anarchizmem, ale dla mnie, anarchisty, władza po prostu nie jest narzędziem, tylko problemem.
"[...]ecz na pewnym etapie, zwłaszcza na etapie walki, którą można nazwać zimną wojną między tworzącym się w Ameryce Łacińskiej obozem socjalistycznym a imperializmem, koniecznym by nie dać się zmieść potędze USA kapitału i ich sojuszników."
Ostatnia zimna wojna kapitalizmu z rzekomym socjalizmem skończyła się kiepsko dla socjalizmu, nie tylko rzekomego, nie mam pojęcia, czemu miałbym w niej stawać po czyjejkolwiek stronie.
"W tym konflikcie są tylko dwie strony, można ewentualnie wstrzymać się od głosu i milczeć, ale najeżdżanie na jedną ze stron jest niestety udzieleniem poparcia tej drugiej, której podobno nie popieracie."
Nienienienie, to nie tak. To raczej tak, że z kimś takim jak Ty nie da się pogadać i nie być oskarżonym, niesłusznie, o popieranie kapitalizmu, jeśli chce się w ogóle reprezentować anarchizm. Co obciąża twoje, nie moje, stanowisko. To cześć.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"A czy wpakowanie
"A czy wpakowanie człowiekowi kuli w głowę nie jest już "trzymaniem go krótko"..?"
"Trzymanie krótko" człowieka odpowiedzialnego za śmierć milionów to nie to samo co "trzymanie krótko" kogokolwiek, z kim się nie zgadzamy. Każdy, kto może sprawić, że zginą miliony nie ma prawa do życia dla anarchisty, bo to wymaga ogromnej władzy.
"tak samo jak np. bicie nazioli, bądź konsekwentny, zostań pacyfistą."
To by oznaczało, że jestem tylko maszyną do powielania anarchizmu, a to anarchizm ma służyć mnie.
"Łatwo jest się wymądrzać jak się samemu nic realnie nie zrobiło, oprócz jakichś sekciarskich akcji dla poprawy samopoczucia."
Hahahahahahahahahahahahaha.
"Ja nie robiłem nawet tego, bo nie było z kim, ale przynajmniej nie osądzam, robiąc przy okazji przysługę amerykańskim imperialistom."
Każdy, kto chce sprawować autorytarne rządy robi imperialistom, dowolnej maści, większy prezent, daje pretekst. Imperia od dawna przyjmują na siebie misje cywilizowania. Cywilizowanie jest ważnym usprawiedliwieniem istnienia imperiów. Fajnie daje się pieniądze na misje cywilizacyjne, rabunkowa kolonizacja ma gorszy PR.
"Uważam że zginąl wielki czlowiek, który dużo dobrego zrobił dla sprawy rewolucji[...]"
Zgodnie z tekstem powyżej wcale nie zrobił tak dużo - bo nie prowadził wcale polityki społecznej wyjątkowo innej, niż jego poprzednicy. Fajnie, że masz inne zdanie, ale jeśli chcesz mnie przekonać, zaprzecz temu, co jest u góry napisane.
"[...]bo władza jest narzędziem niedoskonałym"
Nie wiem, co nazywasz anarchizmem, ale dla mnie, anarchisty, władza po prostu nie jest narzędziem, tylko problemem.
"[...]ecz na pewnym etapie, zwłaszcza na etapie walki, którą można nazwać zimną wojną między tworzącym się w Ameryce Łacińskiej obozem socjalistycznym a imperializmem, koniecznym by nie dać się zmieść potędze USA kapitału i ich sojuszników."
Ostatnia zimna wojna kapitalizmu z rzekomym socjalizmem skończyła się kiepsko dla socjalizmu, nie tylko rzekomego, nie mam pojęcia, czemu miałbym w niej stawać po czyjejkolwiek stronie.
"W tym konflikcie są tylko dwie strony, można ewentualnie wstrzymać się od głosu i milczeć, ale najeżdżanie na jedną ze stron jest niestety udzieleniem poparcia tej drugiej, której podobno nie popieracie."
Nienienienie, to nie tak. To raczej tak, że z kimś takim jak Ty nie da się pogadać i nie być oskarżonym, niesłusznie, o popieranie kapitalizmu, jeśli chce się w ogóle reprezentować anarchizm. Co obciąża twoje, nie moje, stanowisko. To cześć.
nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.