Dodaj nową odpowiedź

"Czyli według twojej opinii

"Czyli według twojej opinii należało go "trzymać krótko" zanim on zaczął to robić."

Nie, bo to nie oznacza, że wymagałbym od kogokolwiek innego, niż od samego siebie, odwagi by zabić Hitlera. I że poparłbym powstanie systemu represji, odsiewania i eliminowania Hitlerów. Po prostu nie miałbym nic przeciwko zamachowcowi. Lub niewiele. I może sam, w przypływie odwagi, spróbowałbym zabić człowieka dążącego do takiej władzy, jaką zdobył Hitler lub osoby, która już taką władzę zdobyła. Bo to jest wystarczająco podobne do samoobrony, by dokonać tego bez wątpliwości moralnych.

"Cóż to oznacza? Prewencyjne areszty, zsyłki, egzekucje?"

Dla tyranów i potencjalnych tyranów? Zamachy na ich życie. Nie wymagają żadnego z trzech wymienionych przez Ciebie warunków.

"Kto i w jaki sposób miałby oceniać czy ktoś "może sprawić, że zginą miliony"?"

Każdy według własnego sumienia i rozsądku. Tak, to powoduje chaos, ale samo w sobie jeszcze nie prowadzi do poparcia innego tyrana.

"Pewnie nie zdajesz sobie sprawy, że to co piszesz jest zaprzeczeniem podstaw wszelkich wersji ideologii nazywanej "anarchizmem". "

Bredzisz. Albo uzasadnij. Rozumiesz, uzasadnij, czyli podaj te zasady anarchizmu, które wykluczają człowieka, chcącego zabić tyrana lub osobę sięgającą po władzę tyrańską, z gry którą nazywa się anarchizmem. Moim zdaniem wyjdzie Ci, że sporo anarchistów, w tym tych, którzy tylko potencjalnie dopuszczali zamachy (np. Ben Tucker, gdyby została ograniczona wolność słowa) to nie byli anarchiści. Co będzie oznaczało, że nazywasz sobie coś anarchizmem, co historycznie anarchizmem nie było nazywane. A przynajmniej nie było tylko to nazywane anarchizmem. A jeśli tak, to wiesz, mnie jednak interesuje taki anarchizm, który nie jest wiernym naśladownictwem, ale ma coś wspólnego ze swoją przeszłością, bo moim zdaniem coś w niej było dobre. Np. zasada, że wolno zabijać tyranów/dyktatorów i ludzi sięgających po władzę tyrańską/dyktatorską. Piszę też o władzy dyktatorskiej, bo definicja wikipediowa tyrana stawia warunek zdobycia władzy nielegalnie, a to absurd, z mojego punktu widzenia uznawać legalną władzę, bo jest legalna. Raczej to, czy jest legalna powinno zależeć od tego, czy władza ta działa tak, bym w zgodzie ze swoim sumieniem mógł się jej poddać.

"Więcej, to zaprzeczenie humanizmu."

A cóż to ten humanizm, potrafisz jakoś go określić? Podejrzewam, że nie i jeśli się to potwierdzi, to znowu nie będzie mi się z Tobą chciało gadać.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.