Dodaj nową odpowiedź

To skąd byś wiedział że

To skąd byś wiedział że trzeba zabić Hitlera, zanim został faszystą..? Może powinniśmy likwidować wszystkich chujowych malarzy.."Niektórzy maja skłonności "liderskie" ja ich np. za bardzo jak się domyślasz nie mam."-myślałem że się domyślasz, skoro nie jestem jeszcze przywódcą np. jakiejś komunistycznej partyzantki, czy partii(może myślałeś że gadasz z Ziętkiem..)nie, jestem tylko zwykłym robolem, wg twojej terminologii pewnie "lumpenproletariuszem" "nie ma czegoś takiego, jak anarchistyczne trybunały. I nie słyszałem, by anarchiści szykowali się do tworzenia takich." anarchokomuniści do których sam do niedawna aspirowałem mieli z tego co wiem coś takiego. Jako indywidualista-likwidator też byłbyś takim "milicjantem wyzwolicielem", jednoosobowym trybunałem, prokuratorem, sedzią i wykonawcą wyroków. Do niedawna byłem tak przesiąknięty nienawiścią, chęcią "likwidowania" wrogów ludu, policjantów, prokuratorów, sędziów, kapitalistów, nazioli..była to chęc zemsty i nienawisć spowodowana własnymi przeżyciami, a miałem ich parę. Na szczęście się uspokoiłem, bo bym zwariował.Marksizm poniekąd pomógł mi zrozumieć że nie należy kierować się emocjami, i nienawidzić tylko funkcji człowieka a nie jego samego. Wczorajszy wróg może stać się naszym towarzyszem walki i warsztatu pracy. Jeśli chodzi o Stalina to reprezentował on tzw. rewizjonizm, czyli róznica między stalinizmem a marksizmem jest jak między chrześcijaństwem i Jezusem pacyfistom a katolicyzmem, inkwizycją i faszystami w habitach. Antykomuniści powinni kochać Stalina bo nikt nie wymordował tylu komuchów co on i to on zjebał rewolucję. Jako człowiek przebiegły podpierał się Leninem i Marksem, Leninowi, on wykreował wizerunek Dzierżyńskiego jako kata, żeby usprawiedliwić to co wyprawiał Beria i inni pod jego dyktando.
Machno i Durruti nie stworzyli państwa? jak zwał tak zwał, ale jednak "rządzili" i zawsze jakiś real anarchista mógł się do tego przyjebać, a nawet zabić za to Durrutiego.. Wiesz z mojego doświadczenia ostatnich lat wynika że bynajmniej nie tylko państwo człowieka uciska, nawet nie tylko kapitał, często są to najbliższe osoby,(no i "samoucisk"), co jednak jest winą ich spaczenia przez system, sztuczne zasady moralne wpojone przez kościół i władzę, które robią z ludzi zakłamane "panie Dulskie".Jakby człowiek był samotny, mógłby mieć wyjebane na cały ten system i żyć minimalistycznie,mnie się tak długo udawało, no ale potem się ożeniłem..a potem stwierdziłem że żaden ze mnie anarchista, też byś tak stwierdził gdybyś mnie znał.. "Ofiary wojny domowej w Hiszpanii (a niekoniecznie samej rewolucji), tak mi się zdaje, były mniejsze, niż ofiary systemów, które stworzyli Lenin, Stalin i ich następcy."- czytałeś "czarna księgę komunizmu"? po pierwsze liczby są naciągane- np. ofiary głodu i tak by były, bo głód to wtedy tam była normalka, tak samo jak przemoc i terror. Zabici przez Niemców to pewnie też wina komuchów bo trzeba było nie być komuchami to by nie zaatakowali..A weź policz ofiary kapitalizmu, codziennie dziesiątki tysięcy przez sam głód i choroby typu biegunka, wojny toczone dla zysku, to idzie w miliony rocznie, zmarnowanego, debilnego życia, jak życie kury w klatce nie da się niestety przeliczyć. W IIRP policja zamordowała i uwięziła przez dwadzieścia lat, wielokrotnie więcej ludzi niż w PRL(porównaj sobie zresztą Berezę czy obozy dla Czerwonoarmiejcow z internowaniem czy więzieniem za komuny)przez 44lata,(stanu wojennego już zresztą nie trzeba liczyć bo Jaruzel wprowadzał go po to żeby kapitalistyczne kurwy mogły przejąć inicjatywę w S.i w nagrodę został prezydentem co skwapliwie przyjął, był więc zwykłym faszystowskim zdrajcą).A jakie byłyby wartunki życia, industrializacja i odbudowa kraju wyglądałyby tak jak budowa autostrad i stadionów na Euro..? hehe dobre, może zamiast W-wy byłby zalew na Wiśle tak jak chciał Hitler. Plan Marschala to bzdura, nie na polskich peryferiach, my mielibysmy za zadanie dostarczać kartofle i buraki no i tanią siłę roboczą czyli tak jak teraz..Zresztą gdyby nie było tego wypaczonego socjalizmu po wojnie, nie było by tez państwa dobrobytu na Zachodzie, tylko taki syf jak przed wojną, pewnie zresztą do tego czasu i tak doszłoby na tym tle do rewolucji.A o Jugosławi słyszałeś? tam podobno był bardzo wolnościowy typ socjalizmu, oparty na oddolności i samorządach, bardziej w stylu Kubańskim ale jeszcze lepszy. No i dało się żyć w pokoju? Tylko Titowcy potrafili zjednoczyć ludzi różnych religii, bo mieli wyjebane na religię. Skończył się socjalizm, laickość, skończyl się pokój, doszło do rzezi i ludobójstwa, na tle religijnym i narodowym, tam upadek socjalizmu to dopiero była tragedia.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.