Dodaj nową odpowiedź

"Przesadzacie ludzie. Jeśli

"Przesadzacie ludzie. Jeśli prowadziłbym swoją firmę, to powinienem móc zwolnić kogo chce i za co chce, ot tak."

Anarchizm to pogląd (ten anarchizm, który ja wyznaje i zgodnie z którym chce żyć), zgodnie z którym każdy ma prawo robić ze sobą co chce. I tylko ze sobą.
Firma to tak zwane środki produkcji/kapitał i ludzie. Jeśli wpuszczasz ludzi na swój teren oni nie przestają być ludźmi i w oczach moich mają prawo robić ze sobą, co chcą. Także na twoim terenie. Chyba, że odbieraliby Tobie prawo do tego samego w stopniu większym, niż Ty im odbierasz.
A jeśli tak, to nie wiem, czemu w ogóle miałbyś być uprawniony do bycia właścicielem firmy - bo firma to też ludzie i ich prawo do siebie jest dla mnie ważniejsze od twojego prawa do kapitału. Nie może być tak, że to, że jesteś właścicielem rzeczy, uprawnia Cię do kontrolowania ludzi. Nie dla mnie, bo kontroli innych nie da się pogodzić z prawem każdego do kontrolowania siebie. Możesz co najwyżej oznajmić, że zrywasz z kimś stosunki. A proszę Cię bardzo. Dalej jednak nie masz prawa zmusić go, żeby odszedł, tylko dlatego, że nie chcesz mieć z nim nic do czynienia. W takim samym stopniu on powinien odejść, w jakim Ty. A skoro tak, nie mam pojęcia, czemu miałbyś prawo kogokolwiek skądkolwiek przeganiać tylko dlatego, że masz takie widzimisię.

"To jest anarchia? Wywadawało mi się, że zwolennicy tego ruchu chcą jak najmniejszej ingerencji państwa w życie obywateli."

Gdyby ludzie słuchali anarchistów, po prostu nie byliby posłuszni kapitalistom czy urzędnikom i państwo nie byłoby potrzebne. Nie słuchają, bo są tak wychowani, bo się boją, a czasem - bo po prostu nie mają natury buntowników. I ok, ich sprawa. Rzecz w tym, że anarchiści woleliby nie być ofiarami własnych przekonań. Ja przynajmniej nie chciałbym. Stąd jeśli państwo, ze swoich powodów, osłabia władzę kapitalistów tam, gdzie to dla wolności ludzi korzystne, nie wiem, czemu ludzie nie mieliby z tego korzystać - bo często brakuje innego sposobu na wyrwanie dla siebie i innych odrobiny wolności. Bo w wielu przypadkach wolność jest do osiągnięcia tylko na drodze pracy zbiorowej, a tej, jak już napisałem, czasem brak. Tak, wolność zdobyta dzięki państwu nie jest zdobyta w sposób czysty. Warto być wolnym za pomocą wolnościowych środków. Ale litości - nie za wszelką cenę. Tak samo, gdy kapitalista osłabia korzystnie dla mnie władze państwa, korzystnie dla mnie, jako anarchisty (trudno mi wyobrazić sobie przykład, ale mniejsza z tym, chodzi o symetrię), jestem gotowy z tego skorzystać. Zrównanie anarchisty z frajerem byłoby może dla Ciebie wygodne, ale nie dla anarchisty.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.