Dodaj nową odpowiedź

O tak, toaleta jest ważnym składnikiem każdego szarpniętego ideowca. Zarówno czerwonego "anarchisty" jak i nawiedzonego korwinisty. Bo jak spina poślady podczas ideologicznych enuncjacji jedynie prawdziwych i trafnych, to musi być wypróżnion. Inaczej matrix da znać o sobie.

Ja i wiele innych JEDNOSTEK (o tak, jest nas LEGION, złych występnych jebiących biedę i dyktaturę robotniczą NIEtowarzyszy) na infa o tym całym syfie, propagandzie NIEsukcesu, biedzie galopującej itp. stwierdzamy - litości, nigga, plizzz. Mamy swoje życie, jedno, i właśnie nie będziemy spędzać go w poczuciu "walki z systemem" przed komputerem śledząc newsy z całego świata, jak to jest kurwa źle. Rozsądny człowiek wie, że było o wiele gorzej, nigdy raju nie będzie, i to od niego samego zależy, czy czasy dawniejsze nie wrócą - wy zaś żyjecie ułudą pięknego świata, który wam odebrano. Niu niu. Zabawne, że osoby trawione gorączką internetowych rewolucji i obalania systemu na 8 osobowej demonstracji uwielbiają wyciągać zarzut zapierdzenia przed kompem.
Dla twej informacji - idę sobie dziś do lasu, luluś. :)

Dla ciebie mam radę - GET LIFE, LOOSER.

Tak jestem lieberałem, korwinem, sarmatą, nazistą i koprofilem murzynem, oraz burżujem pedałem.

Elo jo. Antyfa.