Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
1. To że zakopywali śmieci świadczy o tym, że chcieli utrzymać porządek (w przeciwieństwie do Polaczków, którzy nawet nie zakopują, tylko po prostu wywalają w krzaki). Nasi ludzie jednak pomogli im załatwić kontener i teraz jest tam wszystko w porządku.
2. "Prawo stanowi wypadkowa interesów społecznych." Naprawdę? A może raczej wypadkową interesów tych którzy mają największy wpływ na państwo? Polecam dość bogatą literaturę socjologiczną i historyczną na ten temat.
3. Po pierwsze nie "zasadą", tylko zasadom. Po drugie jeśli chcesz pisać na podstawie mojego tekstu nowelki fantastyczne, to proszę bardzo, ale zaznacz przy okazji, że to fantazja. Tak będzie uczciwiej.
4. Żebranie jest pracą - przynosi satysfakcję ze spełnienia chrześcijańskiego obowiązku wspomagania biednych i niezaradnych. Coś za coś. Nadal też nie widzę w tym nic zdrożnego, czy godnego potępienia. A już na pewno nie nawoływania do spalenia ich żywcem.
5. Nie, ja nie mam problemów z byciem niezrozumianym. Zawsze dają innym do przeczytania tekst i potem go publikuję. Poza tym moje teksty rzadko schodzą poniżej 100 lajków na fejsie, a rekord to ponad 800, więc można powiedzieć, że są dość popularne, jak na niszowy portal na jakim je publikuję. Tak więc z tym nie mam problemów żadnych. Natomiast ciągle mam problem z ludźmi którzy chociaż niewiele z tekstu zrozumieli, czują nieodpartą potrzebę podzielenia się swoją ignorancją publicznie komentując teksty bez sensu.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
1. To że zakopywali śmieci
1. To że zakopywali śmieci świadczy o tym, że chcieli utrzymać porządek (w przeciwieństwie do Polaczków, którzy nawet nie zakopują, tylko po prostu wywalają w krzaki). Nasi ludzie jednak pomogli im załatwić kontener i teraz jest tam wszystko w porządku.
2. "Prawo stanowi wypadkowa interesów społecznych." Naprawdę? A może raczej wypadkową interesów tych którzy mają największy wpływ na państwo? Polecam dość bogatą literaturę socjologiczną i historyczną na ten temat.
3. Po pierwsze nie "zasadą", tylko zasadom. Po drugie jeśli chcesz pisać na podstawie mojego tekstu nowelki fantastyczne, to proszę bardzo, ale zaznacz przy okazji, że to fantazja. Tak będzie uczciwiej.
4. Żebranie jest pracą - przynosi satysfakcję ze spełnienia chrześcijańskiego obowiązku wspomagania biednych i niezaradnych. Coś za coś. Nadal też nie widzę w tym nic zdrożnego, czy godnego potępienia. A już na pewno nie nawoływania do spalenia ich żywcem.
5. Nie, ja nie mam problemów z byciem niezrozumianym. Zawsze dają innym do przeczytania tekst i potem go publikuję. Poza tym moje teksty rzadko schodzą poniżej 100 lajków na fejsie, a rekord to ponad 800, więc można powiedzieć, że są dość popularne, jak na niszowy portal na jakim je publikuję. Tak więc z tym nie mam problemów żadnych. Natomiast ciągle mam problem z ludźmi którzy chociaż niewiele z tekstu zrozumieli, czują nieodpartą potrzebę podzielenia się swoją ignorancją publicznie komentując teksty bez sensu.