Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Nie zrozumiałeś ani słowa. Powiązanie tego co piszesz z rynkiem pracy jest wybitnie infantylne - praktycznie wszystko co wymieniasz jest produkowane w krajach Trzeciego Świata a w Europie jedyne miejsca pracy związane z tymi produktami to marketing, reklama czy sprzedaż a to nie jest prawdziwa praca tylko (świadomy bądź nie) współudział w wyzysku. Dobra, są też "fabryki", w których Europejczycy składają produkty z podzespołów wyprodukowanych przez trzecioświatowych robotników. Garstka specjalistów zatrudnianych przez korporacje nie jest rozwiązaniem coraz bardziej powszechnego problemu bezrobocia - a tylko ci mają realny wkład w faktyczny postęp, pozostali konfigurują laptopy głupiutkim ludkom potrafiącym najwyżej uruchomić debilną gierkę online. Zresztą, specjaliści też bywają idiotami - np. sprawdź sobie adresy jakichś hiszpańskich instytucji publicznych, albo "www" albo nie, dlaczego nie jedno i drugie? bo do tego trzeba wiedzieć cokolwiek na temat konfiguracji dns.. A poprzez rozwój społeczny rozumiem w tym kontekście umiejętność wykorzystania technologii, tego też nie łapiesz... pewnie tylko marnotrawię literki :/
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nie zrozumiałeś ani
Nie zrozumiałeś ani słowa. Powiązanie tego co piszesz z rynkiem pracy jest wybitnie infantylne - praktycznie wszystko co wymieniasz jest produkowane w krajach Trzeciego Świata a w Europie jedyne miejsca pracy związane z tymi produktami to marketing, reklama czy sprzedaż a to nie jest prawdziwa praca tylko (świadomy bądź nie) współudział w wyzysku. Dobra, są też "fabryki", w których Europejczycy składają produkty z podzespołów wyprodukowanych przez trzecioświatowych robotników. Garstka specjalistów zatrudnianych przez korporacje nie jest rozwiązaniem coraz bardziej powszechnego problemu bezrobocia - a tylko ci mają realny wkład w faktyczny postęp, pozostali konfigurują laptopy głupiutkim ludkom potrafiącym najwyżej uruchomić debilną gierkę online. Zresztą, specjaliści też bywają idiotami - np. sprawdź sobie adresy jakichś hiszpańskich instytucji publicznych, albo "www" albo nie, dlaczego nie jedno i drugie? bo do tego trzeba wiedzieć cokolwiek na temat konfiguracji dns.. A poprzez rozwój społeczny rozumiem w tym kontekście umiejętność wykorzystania technologii, tego też nie łapiesz... pewnie tylko marnotrawię literki :/