Dodaj nową odpowiedź

Nie zrozumiałeś ani

Nie zrozumiałeś ani słowa. Powiązanie tego co piszesz z rynkiem pracy jest wybitnie infantylne - praktycznie wszystko co wymieniasz jest produkowane w krajach Trzeciego Świata a w Europie jedyne miejsca pracy związane z tymi produktami to marketing, reklama czy sprzedaż a to nie jest prawdziwa praca tylko (świadomy bądź nie) współudział w wyzysku. Dobra, są też "fabryki", w których Europejczycy składają produkty z podzespołów wyprodukowanych przez trzecioświatowych robotników. Garstka specjalistów zatrudnianych przez korporacje nie jest rozwiązaniem coraz bardziej powszechnego problemu bezrobocia - a tylko ci mają realny wkład w faktyczny postęp, pozostali konfigurują laptopy głupiutkim ludkom potrafiącym najwyżej uruchomić debilną gierkę online. Zresztą, specjaliści też bywają idiotami - np. sprawdź sobie adresy jakichś hiszpańskich instytucji publicznych, albo "www" albo nie, dlaczego nie jedno i drugie? bo do tego trzeba wiedzieć cokolwiek na temat konfiguracji dns.. A poprzez rozwój społeczny rozumiem w tym kontekście umiejętność wykorzystania technologii, tego też nie łapiesz... pewnie tylko marnotrawię literki :/

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.