Dodaj nową odpowiedź

Raczej nie przyłączyło się, a jedynie zapewnia im pomoc medyczną. I - z tego co wiem - nie ma w tym nic dziwnego. Wojsko w Turcji działa trochę inaczej niż w większości państw, jest w dużym stopniu niezależne od rządu (m. in. dzięki dofinansowaniu z USA) i ich zadaniem jest obrona ludzi, terytorium i konstytucji - zarówno przed wrogimi armiami, jak i przed pozwalającym sobie na zbyt dużo rządem.

W przeszłości wojsko obaliło już dwa demokratycznie wybrane rządy, które posunęły się za bardzo ku Islamowi, ograniczając w ten sposób prawa grup świeckich i w pewnym sensie naruszając demokratyczne standardy. Ten rząd boi się powtórki i jakiś czas temu aresztował wielu wojskowych dowódców.

Na razie jednak wojsko nie działa wprost przeciw rządowi - raczej zapewnia pomoc medyczną w swoich szpitalach protestującym, którym odmawia się często pomocy w szpitalach publicznych (minister zdrowia miał powiedzieć coś w stylu "Nie możecie jednocześnie walczyć przeciwko rządowi i korzystać z zarządzanych przez niego szpitali"). Główną zaletą wojska jest to, że policja nie użyje ostrej amunicji - w takim wypadku wojsko od razu wejdzie do akcji i zrobi porządek.