Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Fajnie, że dostrzegacie bezsens urzędów pracy ale jeśli ktoś zapyta was oficjalnie o powód rejestracji to nie udzielajcie takich odpowiedzi jak powyżej - zawsze należy mówić, że celem rejestracji jest znalezienie pracy. Każda inna odpowiedź buduje propagandowe podstawy polityki rządu, słyszymy później w tv różne rewelacje o tym jakoby trzy czwarte zarejestrowanych nie chce podjąć pracy a jedynie zapewnić sobie prawo do bezpłatnej opieki medycznej - tak kreuje się fałszywy obraz polskiego bezrobocia sugerujący, że większość zarejestrowanych bezrobotnych albo zwyczajnie nie chce pracować albo pracuje na czarno co prowadzi do fałszywego wniosku, że oficjalne dane o bezrobociu są zawyżone. W okresach bez pracy zawsze należy rejestrować się w urzędzie pracy i zawsze należy zaznaczać, że robi się to w celu znalezienia pracy - a że urzędy są nieskuteczne to inna bajka. Trzeba "psuć" statystyki aby ukazać faktyczną sytuację i uniemożliwić (lub chociaż utrudnić) manipulację liczbami.
Podobnie należy zachowywać się w stosunku do badań przeprowadzanych przez GUS. Obecnie ponad pół miliona bezrobotnych jest wykluczanych przez statystyków z grona aktywnych zawodowo (są kwalifikowani jako nieaktywni) z powodu "zniechęcenia długotrwałym poszukiwaniem pracy" - to dzięki takim sztuczkom stopa bezrobocia podawana przez GUS jest zawsze niższa od stopy bezrobocia rejestrowanego. Nigdy nie wolno na pytanie ankietera odpowiadać "ja już nawet nie szukam pracy...", każdy bezrobotny powinien stanowczo informować o tym, że przez cały czas aktywnie poszukuje pracy (jest w kontakcie z urzędem pracy, przegląda ogłoszenia prasowe, wypytuje znajomych....).
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Fajnie, że dostrzegacie
Fajnie, że dostrzegacie bezsens urzędów pracy ale jeśli ktoś zapyta was oficjalnie o powód rejestracji to nie udzielajcie takich odpowiedzi jak powyżej - zawsze należy mówić, że celem rejestracji jest znalezienie pracy. Każda inna odpowiedź buduje propagandowe podstawy polityki rządu, słyszymy później w tv różne rewelacje o tym jakoby trzy czwarte zarejestrowanych nie chce podjąć pracy a jedynie zapewnić sobie prawo do bezpłatnej opieki medycznej - tak kreuje się fałszywy obraz polskiego bezrobocia sugerujący, że większość zarejestrowanych bezrobotnych albo zwyczajnie nie chce pracować albo pracuje na czarno co prowadzi do fałszywego wniosku, że oficjalne dane o bezrobociu są zawyżone. W okresach bez pracy zawsze należy rejestrować się w urzędzie pracy i zawsze należy zaznaczać, że robi się to w celu znalezienia pracy - a że urzędy są nieskuteczne to inna bajka. Trzeba "psuć" statystyki aby ukazać faktyczną sytuację i uniemożliwić (lub chociaż utrudnić) manipulację liczbami.
Podobnie należy zachowywać się w stosunku do badań przeprowadzanych przez GUS. Obecnie ponad pół miliona bezrobotnych jest wykluczanych przez statystyków z grona aktywnych zawodowo (są kwalifikowani jako nieaktywni) z powodu "zniechęcenia długotrwałym poszukiwaniem pracy" - to dzięki takim sztuczkom stopa bezrobocia podawana przez GUS jest zawsze niższa od stopy bezrobocia rejestrowanego. Nigdy nie wolno na pytanie ankietera odpowiadać "ja już nawet nie szukam pracy...", każdy bezrobotny powinien stanowczo informować o tym, że przez cały czas aktywnie poszukuje pracy (jest w kontakcie z urzędem pracy, przegląda ogłoszenia prasowe, wypytuje znajomych....).