Dodaj nową odpowiedź
Warszawa solidarna z Żurawlowem: razem przeciwko Chevronowi
Czytelnik CIA, Czw, 2013-06-20 08:45 Ekologia/Prawa zwierząt | ProtestyDzisiaj w Warszawie został wywieszony billboard wzywający do wsparcia mieszkańców Żurawlowa w ich proteście przeciwko firmie Chevron.
W Żurawlowie na Zamojszczyźnie, już 3 tydzień trwa blokada inwestycji Chevronu. Ponad 150 mieszkańców okolicznych wsi dzień i noc protestują przeciwko ignorowaniu ich głosu w sprawie inwestycji, która całkowicie zniszczy ich życie: pozbawi rolników pracy (zniszczone pola i drogi), uszkodzi ich domy (popękane ściany i okna) i nieodwracalnie zdegraduje ekosystem (zatrute wody gruntowe, wyjałowiona gleba).
Na wezwanie Żurawlowa odpowiadają grupy z całego świata. Solidarnościowe akcje odbyły się m.in. w Wilnie, we Francji, w Irlandii. Na miejscu są też aktywiści z USA, Litwy, Czech, Niemiec. O proteście szeroko informuje zagraniczna prasa.
Chevron to międzynarodowa korporacja, o rocznym budżecie inwestycyjnym tysiąc razy większym niż całkowity budżet gminy Grabowiec, w której ma prowadzić poszukiwania gazu łupkowego. W 2011 roku Chevron otrzymał tytuł Najbardziej Toksycznej Firmy Świata. W wielu krajach jest oskarżany o łamanie praw człowieka i gigantyczny katastrofy ekologiczne. Nigdy jednak nie ponosił konsekwecji swoich działań - na prawomocne wyroki sądowe odpowiadają: "Nie uzajemy waszych kar!"
Przyjrzyjmy się bliżej społecznej polityce energetycznego giganta, który dysponuje rocznym budżetem w wysokości 1/3 budżetu całej Polski.
"Po pierwsze bezpieczeństwo"
W 2011 w miejscowości Rogów, po badaniach sejsmicznych wykonanych przez podwykonawcę –Geofizyka Toruń, woda w jednej studni staje się niezdatna do picia. W tym samym czasie, przejazd ciężkiego sprzętu przez wieś doprowadził do popękania ścian w wielu domach. Gdy mieszkańcy Rogowa próbują wyjaśniać sytuację, dowiadują się, iż trudno jednoznacznie wskazać przyczyny uszkodzeń - do dziś nie zostały naprawione.
"Firma, która chce rozmawiać"
Kiedy nieufność mieszkańców Rogowa wzrasta, koncern wycofuje się z prac i przenosi do sąsiedniej miejscowości – Żurawlów. 19 stycznia 2012: Chevron spotyka się z mieszkańcami wsi Żurawlów i Szczelatyna. Na spotkaniu ma przekonywać do potencjalnych korzyści z wydobycia gazu dla mieszkańców. Jest bogaty poczęstunek, są eksperci: profesorowie Harasimiuk i Dobrowolski z UMCS, dr Małgorzata Woźnicka z Państwowego Instytutu Geologicznego. Jest wójt gminy Grabowiec – Tadeusz Goździejewski, wyraźnie wspierający pomysł wydobycia gazu. Są też media, w tym kamery telewizyjne. Jednak po 5 minutach przedstawiciele Chevronu wychodzą z sali, nie zamieniając z mieszkańcami jednego zdania. Dialog się nie udał.
„Mają Państwo prawo do bezpośredniej, przejrzystej informacji o naszych planach”
Wieczorem 12 marca 2012 Chevron rozwiesza we wsiach na płotach listy skierowane do mieszkańców Żurawlowa, Szczelatyna i Rogowa, zapewniające o chęci dialogu i uwzględnianiu interesów społeczności. Prezes Chevron Polska John Claussen pisze: „ponieważ do dialogu potrzebne są 2 strony, zapraszam do listownego kontaktu z nami”. Kilka godzin później, 13.03.2012 o 6 rano, na pola wjeżdża wynajęty przez Chevron sprzęt. W tym właśnie momeńcie Chevron łamie prawo próbując rozpocząć inwestycję w Żurawlowie bez wymaganych dokumentów i w okresie zabronionym przez unijną dyrektywę. Na skutek protestów i działań prawnych koncern wycofał się z terenu Żurawlowa już po kilku godzinach! 6 czerwca 2012r - koncesja ta utraciła ważność w zakresie poszukiwań polegających na wierceniu otworów poszukiwawczych do głębokości 3800m. Do 6 grudnia 2013 jest ważna w zakresie badań sejsmicznych na obszarze 300 km2.
3 czerwca 2013, godz. 6 rano: pomimo braku ważnej koncesji na wykonywanie wierceń poszukiwawczych na terenie koncesji „GRABOWIEC” Chevron próbuje rozpocząć prace w Żurawlowie. Podwykonawcy, firma PRAKTIBUD przywozi na wydzierżawiony teren materiały do budowy ogrodzenia, kontenery budowlane, urządzenia techniczne do oświetlenia terenu, agregat prądotwórczy. Rolnicy z okolicznych wiosek blokują wjazd kolejnych pojazdów na teren planowanych prac i nie pozwalają na ich kontynuowanie. Chevron nagrywa całe wydarzenie. Wezwana została policja i Wójt Gminy Grabowiec.
Kilkanaście godzin później pracownicy i podwykonawcy zatrudnieni przez Chevron jeżdżą po okolicznych wsiach i proszą mieszkańców o identyfikację osób nagranych. Kilka dni później 46 osób otrzymuje od policji wezwanie na przesłuchanie w charakterze podejrzanych. Materiałem "dowodowym" na którym opiera się policja jest przekazane przez Chevron nagranie.
9 czerwca 2013 przedstawiciel Chevronu odwiedził dziekana parafii Grabowie. W rozmowie prosi o interwencję – martwi się, że na terenie protestu "może dojść do nieszczęścia".
Do wójta gminy Grabowiec wpływa pismo prawników reprezentujących Chevron - informują go obciążeniu gminy za niewykonywanie prac. 10 tys. zł za każdy dzień.
18 czerwca na wydzierżawionej działce pojawiają się pracownicy Chevrona. Przechodząc obok protestujących zwracają się do jednej mieszkanki oskarżając ją o „próbę wykorzystania społeczności do swojej prywatnej walki z Chevronem”. Innej osobie mówią wprost: „znamy twoją przeszłość, skompromitujemy cię”.
"Firma działa zawsze zgodnie z przepisami polskiego prawa"
Koncesja "GRABOWIEC" nr 30/2007/p jest ważna w zakresie badań sejsmicznych (300 km2) do 6 grudnia 2013 r. W zakresie wierceń poszukiwawczych koncesja wygasła 6 czerwca 2012r, z powodu braku decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach takich prac ( taka decyzja musi być wydana w przypadku wierceń poniżej 1000m, Chevron chce wiercić na głębokość 5000m). Postawienie płotu w Żurawlowie, wyposażenie terenu w urządzenia świadczy o zamiarze prowadzenia prac i uniemożliwienia ich kontroli przez lokalną społeczność.
Chevron oficjalnie wycofał się z tej lokalizacji (ogłosiła to ich rzeczniczka prasowa 15 lipca 2012)
i wycofał wniosek o wydanie decyzji na lokalizację w Żurawlowie w kwietniu 2013r.
W efektcie sam spowodował, że nie może prowadzić robót w tej lokalizacji.
"Otrzymaliśmy wszystkie niezbędne pozwolenia potrzebne do budowy wiertni"
Do stawiania wiertni potrzebnych jest kilka dokumentów : najważniejszy to decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach. W przypadku Żurawlowa Cheveron wycofał wniosek o jej wydanie, w przypadku Ministrówki trwa postępowanie w Gminie Miączyn w sprawie wydania takiej decyzji. Drugim ważnym dokumentem jest Plan Ruchu zakładu górniczego, który zatwierdza Okręgowy Urząd Górniczy w Lublinie. Chevron nawet nie złożył wniosku o zatwierdzenie tego dokumentu.
więcej informacji o kampanii: www.occupychevron.tumblr.com
facebook kampanii: www.facebook.com/occupychevronPL
wszystkie cytaty pochodzą z dokumentów firmy Cheveron, w tym listu wystosowanego do rolników 12 marca 2012r. Zachęcamy do korzystania z powyższego tekstu i publikowania go.