Dodaj nową odpowiedź

norbo, zmiłuj się nad nami:)

"Może jakieś przykłady? "Rozluźnienie obyczajów" w czasie wyjazdów wakacyjnych czy zarobkowych - czy nie jest to po prostu instyktowne dążenie do zróżnicowania genetycznego? Osoby mieszkające daleko wydają się atrakcyjniejsze ponieważ ich genotyp zawiera elementy inne niż kod ludzi żyjących w naszym regionie świata? Patrz.... nie, nie podam przykładów bo zaraz na mnie napadną, każdy kto zna życie na emigracji sam odgadnie o czym mowa ;)"

Rozumiem, że jak Polka pojedzie do takiej Mongolii, to też dostanie wścieklizny macicy, bo genotyp tamtejszych samców będzie znacząco inny od jej genotypu? Na punkcie Kazachów i Rumunów też pewnie oszaleje? A już Eskimosi z Kamczatki to przyprawią ją o drżenie kolan?:) W ogóle dziwna sprawa, bo mi jakoś murzynki i Azjatki niezbyt się podobają, choć ich genotyp jest skrajnie różny od mojego. Generalnie preferuję samice rasy białej ze swojego kręgu kulturowego. Podobają mi się też Żydówki.

Tekst jest rzeczywiście taki sobie. Za dużo generalizacji.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.