Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2013-07-16 07:53
Twoja wypowiedź niby jeszcze krótsza, a pod względem nagromadzenia kretynizmu bije moją o kilka długości.
Tak naprawdę to czy płace pracownicze wlicza się w USA w podstawę opodatkowania dochodu osób prawnych jest zupełnie poza meritum poruszonej przeze mnie kwestii: stojących od lat 70 XX wieku w miejscu lub okresowo spadających realnych płac robotników, mimo wzrostu produktywności, zysków i malejącego opodatkowania firm w USA (a wbrew liberalnym teoriom, że to wysokie obciążenia podatkowe dla firm są powodem niskich płac - przy czym to czy mówimy o opodatkowaniu pracy czy dochodu nie ma zupełnie znaczenia). Jak na słabego trolla przystało, uczepiłeś się zupełnie pobocznego wątku, w dodatku na bazie fałszywej imputacji, ignorując zasadniczą treść mojej wypowiedzi.
Co do kwestii uzwiązkowienia, to wszelkie dane empiryczne potwierdzają pozytywny wpływ, począwszy od przykładów krajów cechujących się silną pozycją związków zawodowych (Niemcy, kraje skandynawskie itp), po amerykańskie przykłady stanowiące wyjątek od tamtejszej reguły niskiego uzwiązkowienia (sektor publiczny przede wszystkim). Śnij dalej swój korwinowski sen, w końcu zderzenie z rzeczywistością tak bardzo boli...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Twoja wypowiedź niby
Twoja wypowiedź niby jeszcze krótsza, a pod względem nagromadzenia kretynizmu bije moją o kilka długości.
Tak naprawdę to czy płace pracownicze wlicza się w USA w podstawę opodatkowania dochodu osób prawnych jest zupełnie poza meritum poruszonej przeze mnie kwestii: stojących od lat 70 XX wieku w miejscu lub okresowo spadających realnych płac robotników, mimo wzrostu produktywności, zysków i malejącego opodatkowania firm w USA (a wbrew liberalnym teoriom, że to wysokie obciążenia podatkowe dla firm są powodem niskich płac - przy czym to czy mówimy o opodatkowaniu pracy czy dochodu nie ma zupełnie znaczenia). Jak na słabego trolla przystało, uczepiłeś się zupełnie pobocznego wątku, w dodatku na bazie fałszywej imputacji, ignorując zasadniczą treść mojej wypowiedzi.
Co do kwestii uzwiązkowienia, to wszelkie dane empiryczne potwierdzają pozytywny wpływ, począwszy od przykładów krajów cechujących się silną pozycją związków zawodowych (Niemcy, kraje skandynawskie itp), po amerykańskie przykłady stanowiące wyjątek od tamtejszej reguły niskiego uzwiązkowienia (sektor publiczny przede wszystkim). Śnij dalej swój korwinowski sen, w końcu zderzenie z rzeczywistością tak bardzo boli...