Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
"Żołnierze Wyklęci" to głównie chłopcy wpuszczeni w maliny przez swoich konspiracyjnych przełożonych. Wmówiono im, że mają tylko przeczekać w lesie roczek, najwyżej dwa i już nad Wisłą pojawią się Amerykanie i Anglicy, żeby uwolnić ich od "Czerwonej zarazy". Tymczasem prawda była taka, że nikt nie zamierzał kiwnąć palcem w tej sprawie.
Natomiast dziś, z całą mocą państwowej propagandy, wymazuje się z historii nazwiska ludzi lewicy, którzy walczyli z Hitlerem - ma na przykład na myśli krakowską organizację "Polska Ludowa" na czele której stał znany krytyk, poeta, nauczyciel i działacz harcerski Ignacy Fik, przed wojną autor krytycznego opracowania literatury XX-lecia międzywojennego, które narobiło sporo hałasu. Ta grupa, związana z DL PPS a potem z GL m.in. zaopatrywała w granaty bojówkę żydowską, która w Krakowie dokonała zamachu na niemiecki "Cafe Club", rzeczywiście przyłączyła się do PPR, ale było to w 1943 roku, kiedy bardzo daleko było do wyjaśnienia jaka będzie sytuacja po wojnie. Fik i jego ludzie - niemal wszyscy, zginęli z rąk hitlerowców a dziś na wszelkie sposoby niszczy się ich pamięć opowiadając, że "GL to bandyci"! (Córką Ignacego Fika była nieżyjąca już dziś działaczka opozycji demokratycznej, autorka wielu prac teatrologicznych i kulturoznawczych (m.in. Kultura polska po Jałcie) Marta Fik.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Bohaterowie wykreślani
"Żołnierze Wyklęci" to głównie chłopcy wpuszczeni w maliny przez swoich konspiracyjnych przełożonych. Wmówiono im, że mają tylko przeczekać w lesie roczek, najwyżej dwa i już nad Wisłą pojawią się Amerykanie i Anglicy, żeby uwolnić ich od "Czerwonej zarazy". Tymczasem prawda była taka, że nikt nie zamierzał kiwnąć palcem w tej sprawie.
Natomiast dziś, z całą mocą państwowej propagandy, wymazuje się z historii nazwiska ludzi lewicy, którzy walczyli z Hitlerem - ma na przykład na myśli krakowską organizację "Polska Ludowa" na czele której stał znany krytyk, poeta, nauczyciel i działacz harcerski Ignacy Fik, przed wojną autor krytycznego opracowania literatury XX-lecia międzywojennego, które narobiło sporo hałasu. Ta grupa, związana z DL PPS a potem z GL m.in. zaopatrywała w granaty bojówkę żydowską, która w Krakowie dokonała zamachu na niemiecki "Cafe Club", rzeczywiście przyłączyła się do PPR, ale było to w 1943 roku, kiedy bardzo daleko było do wyjaśnienia jaka będzie sytuacja po wojnie. Fik i jego ludzie - niemal wszyscy, zginęli z rąk hitlerowców a dziś na wszelkie sposoby niszczy się ich pamięć opowiadając, że "GL to bandyci"! (Córką Ignacego Fika była nieżyjąca już dziś działaczka opozycji demokratycznej, autorka wielu prac teatrologicznych i kulturoznawczych (m.in. Kultura polska po Jałcie) Marta Fik.