Dodaj nową odpowiedź

Co z pracą?

Skutek jest taki, że dla naszych pracowników jest mniej pracy, a zakłady mięsne mniej zarabiają, bo całą wartość dodaną przejmuje inny kraj unijny. Nasze zakłady godzą się na to, bo brak eksportu do krajów muzułmańskich kompletnie by je zatkał nadmiarem mięsa, którego w kraju nie jesteśmy w stanie skonsumować. Wybierają mniejsze zło.

A dlaczego Niemcy, Francuzi czy Holendrzy nagle kupują od nas więcej? Bo swoje byki przeznaczają na ubój rytualny i eksportują zamiast nas. Tylko w pierwszym kwartale tego roku Francja zwiększyła swój eksport do Turcji o 20 proc.! To było kiedyś nasze 20 proc., panie premierze!

Nasi obrońcy zwierząt cieszą się z decyzji Sejmu, ale jeszcze bardziej chyba cieszą się farmerzy i eksporterzy unijni, bo z rynku wypadł im nagle bardzo groźny konkurent. Groźny, bo produkujący taniej i mający ogromny potencjał rolny.

Nikt nikogo nie zwalnia z pracy - mówili przeciwnicy tej ustawy - to tylko taki straszak. To prawda, zwolnień nie ma albo jest niewiele. Ale w ok. 80 zakładach, które zajmowały się ubojem - a nie kilkunastu jak twierdzą przeciwnicy ustawy - załogi są wysyłane na przymusowe urlopy, część została przesunięta na pół etatu. Wszystko dlatego, że zakłady miały nadzieję na przywrócenie uboju. Nikt nie zwalnia dobrego pracownika jeśli liczy, że za kilka tygodni czy miesięcy znowu będzie on potrzebny. Zakłady chciały przeczekać.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,14275980,Kto_straci__kto_zyska_na_zakazie_ubo...

Drogi filtrze spamowy, nie spamuję, tylko wklejam fragment niezwykle interesującego artykułu, który myślę, że może coś wnieść do dyskusji.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.