Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Tak się składa, że ja mieszkam w takim kraju bardzo dotkniętym przez kryzys i z takim prawem pracy, że praktycznie żadnych praw pracowniczych ani stabilności tutaj nie ma jeśli pracodawca nie okaże łaskawości a "masowych protestów" jakoś nie ma. Jakieś cyrki dla uspokojenia nastrojów zwane "strajkami generalnymi" i sporadyczne akcje branżowe czy zakładowe, w sumie nic co mogło by zakłócić sen rządzącym. A byle mecz czy choćby lokalna impreza i już gromadzą się tłumy :D Ogólnie można chyba to powiedzieć wprost: w Europie żadnych nastrojów rewolucyjnych nie stwierdzono. Nawet grecki epizod był bezsensowny bo chyba nikt nie miał pomysłu na jakiekolwiek zmiany - wszyscy "protestujący" dziś w Europie nie chcą zmian, chcą powrotu do lat świetności (czyt. łaskawości) kapitalizmu a jakichkolwiek zmian antykapitalistycznych boją się bardziej niż wielcy kapitaliści. Ale Grecja
przynajmniej spróbowała, reszta idzie jak bydło na rzeź. Śpij spokojnie, rewolucji nie będzie ;)
Nie zmienimy na siłę poglądów ludzi
Którzy żyjąc w klatce przestali widzieć kraty
Włochaty - Złamane obietnice
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Tak się składa, że ja
Tak się składa, że ja mieszkam w takim kraju bardzo dotkniętym przez kryzys i z takim prawem pracy, że praktycznie żadnych praw pracowniczych ani stabilności tutaj nie ma jeśli pracodawca nie okaże łaskawości a "masowych protestów" jakoś nie ma. Jakieś cyrki dla uspokojenia nastrojów zwane "strajkami generalnymi" i sporadyczne akcje branżowe czy zakładowe, w sumie nic co mogło by zakłócić sen rządzącym. A byle mecz czy choćby lokalna impreza i już gromadzą się tłumy :D Ogólnie można chyba to powiedzieć wprost: w Europie żadnych nastrojów rewolucyjnych nie stwierdzono. Nawet grecki epizod był bezsensowny bo chyba nikt nie miał pomysłu na jakiekolwiek zmiany - wszyscy "protestujący" dziś w Europie nie chcą zmian, chcą powrotu do lat świetności (czyt. łaskawości) kapitalizmu a jakichkolwiek zmian antykapitalistycznych boją się bardziej niż wielcy kapitaliści. Ale Grecja
przynajmniej spróbowała, reszta idzie jak bydło na rzeź. Śpij spokojnie, rewolucji nie będzie ;)
Nie zmienimy na siłę poglądów ludzi
Którzy żyjąc w klatce przestali widzieć kraty
Włochaty - Złamane obietnice
:(