Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Widocznie zbyt mało wyraźnie podkreśliłem, że liczy się dla usługobiorcy, który ma do przewożenia towary, możliwość transportu od-drzwi-do-drzwi. Praktycznie, jest to WYMÓG.
A jak wyglądają obecne polskie firmy? Przeważnie sąmałe i rzadko której śniło się chociażby o bocznicy kolejowej na swoim terenie (co było niemal normą w czasach wielkiego przemysłu, szczególnie ciężkiego). TIR natomiast przewozi w ciągu 3 dni 4,5 t ładunku z szopy na za.. ustroniu Hiszpanii do hurtowni położonej koło Gąsek Małych ;-) Kolej oczywiście "zaśpiewałaby" sobie zaraz za CAŁY wagon (20 t), bo jest praktycznie monopolistą (kilka a nie kilka tysięcy konkurujących firm).
Niestety, utopijną naiwnością jest oczekiwanie, że w czasach morderczej konkurencji cenowej (pracy PONIŻEJ kosztów) przewoźnicy odpuszczą choćby grosz kierując się względami dalekosiężnymi, a tym bardziej ekologicznymi.
Kolej jest tańsza, jednak TYLKO przy przewozach na rzecz określonych klientów - tych, którzy nie potrzebują przeładunków, są w stanie poczekać na przestoje wagonów i przewożą większą ilość towarów naraz.
Teraz kolejna kwestia - koszty budowy i utrzymania terminali.
Wiadomo, że stojąca na progu bankructwa kolej nie wyłoży takich pieniędzy. Nie "zrzucą się" także TIR-owcy. Pozostaje więc państwo. A który polityk byłby w stanie choćby to OBIECAĆ, nie mówiąc o realizacji?? Toż by stracił wszelkie notowania gdyby to deklarował, zamiast wydatków poprawę bezrobocia, losu samotnych matek, emerytów, dzieci poczętych, szkoły, szpitale, drogi i... ekologię! :-D
Sprawa po prostu nie ma szans na przepchnięcie, bo nie daje politycznego zysku.
Co do zaś wyczerpywania się kopalnych paliw - sądzę, że jak się zacznie robić "cienko", to przerzucą się biopaliwa a w końcu technicznie i ekonomicznie realne staną się samochody elektryczne, również ciężarowe. Być może nośnikiem energii stanie się wodór "spalany" w ogniwach paliwowych (rozwiązanie ekologicznie IDEALNE!), a rozważane jest zasilanie z akumulatorów (co obecnie może wydawać się wprawdzie pokraczne, lecz widziałem film, gdzie na terenowym Segwayu wyskakują na metr w górę, a praktycznie to płaska deska z patykiem ;-) ). Natomiast, z powodów w/w, głównie natury organizacyjnej, nie wróżę zbyt szybkiego "renesansu" kolei.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
dalej nt. "kolej kontra TIR-y"
Widocznie zbyt mało wyraźnie podkreśliłem, że liczy się dla usługobiorcy, który ma do przewożenia towary, możliwość transportu od-drzwi-do-drzwi. Praktycznie, jest to WYMÓG.
A jak wyglądają obecne polskie firmy? Przeważnie sąmałe i rzadko której śniło się chociażby o bocznicy kolejowej na swoim terenie (co było niemal normą w czasach wielkiego przemysłu, szczególnie ciężkiego). TIR natomiast przewozi w ciągu 3 dni 4,5 t ładunku z szopy na za.. ustroniu Hiszpanii do hurtowni położonej koło Gąsek Małych ;-) Kolej oczywiście "zaśpiewałaby" sobie zaraz za CAŁY wagon (20 t), bo jest praktycznie monopolistą (kilka a nie kilka tysięcy konkurujących firm).
Niestety, utopijną naiwnością jest oczekiwanie, że w czasach morderczej konkurencji cenowej (pracy PONIŻEJ kosztów) przewoźnicy odpuszczą choćby grosz kierując się względami dalekosiężnymi, a tym bardziej ekologicznymi.
Kolej jest tańsza, jednak TYLKO przy przewozach na rzecz określonych klientów - tych, którzy nie potrzebują przeładunków, są w stanie poczekać na przestoje wagonów i przewożą większą ilość towarów naraz.
Teraz kolejna kwestia - koszty budowy i utrzymania terminali.
Wiadomo, że stojąca na progu bankructwa kolej nie wyłoży takich pieniędzy. Nie "zrzucą się" także TIR-owcy. Pozostaje więc państwo. A który polityk byłby w stanie choćby to OBIECAĆ, nie mówiąc o realizacji?? Toż by stracił wszelkie notowania gdyby to deklarował, zamiast wydatków poprawę bezrobocia, losu samotnych matek, emerytów, dzieci poczętych, szkoły, szpitale, drogi i... ekologię! :-D
Sprawa po prostu nie ma szans na przepchnięcie, bo nie daje politycznego zysku.
Co do zaś wyczerpywania się kopalnych paliw - sądzę, że jak się zacznie robić "cienko", to przerzucą się biopaliwa a w końcu technicznie i ekonomicznie realne staną się samochody elektryczne, również ciężarowe. Być może nośnikiem energii stanie się wodór "spalany" w ogniwach paliwowych (rozwiązanie ekologicznie IDEALNE!), a rozważane jest zasilanie z akumulatorów (co obecnie może wydawać się wprawdzie pokraczne, lecz widziałem film, gdzie na terenowym Segwayu wyskakują na metr w górę, a praktycznie to płaska deska z patykiem ;-) ). Natomiast, z powodów w/w, głównie natury organizacyjnej, nie wróżę zbyt szybkiego "renesansu" kolei.