Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pią, 2013-11-08 14:15
1."Co do patriotyzmu, to nie ma sensu pozbawiać skrajną prawicę monopolu na to pojęcie, bo nie warto.Patriotyzm to pojęcie głupie, które prowadzi do tego że ludzie którzy chcą tylko niewinnie pomachać biało - czerwoną flagą i powspominać historię swojego narodu, idą w ramię w ramię z tymi szumowinami."
Właśnie o tym mówię. Nie jest to anarchistyczne ani lewicowe pojęcie, owszem natomiast mówiąc że to jest pojęcie głupie i faszystowskie pozwalamy tylko by wzrosły szeregi faszystów i tyle. Wśród prawicowców są i umiarkowani nie mający nic wspólnego z faszyzmem. To są też państwowcy, też są przeciwnikiem ale właśnie nie należą wprost do tego "największego zagrożenia" i trzeba być nie lada idiotą by właśnie skrajnej prawicy robić przysługę, traktując ich jako 1 i to samo. Zrozum, że patriotyzm rozumiany podobnie jak wspólnoty lokalne NIE JEST zły, zły jest natomiast nacjonalizm i szowinizm.
"Ale jak tylko kiedyś rząd nie będzie mógł sobie poradzić, nie będzie wystarczająco kontrolował sytuacji i status quo będzie zagrożone, zaraz w siłę urośnie faszyzm, nazizm, czy nacjonalizm" - zdania z klasycznego podręcznika lewicowca i anarchisty które jest g... wartym uproszczeniem. To NIE JEST tak wprost,że "rząd sobie nie radzi i wtedy oddaje pełnię władzy i swoje społeczne poparcie faszystom".Faszyzm ma się dobrze faktycznie właśnie wtedy gdy rząd i ci faszyści pod względem metod stapiają się w jedno.
"I nie nie mamy wspólnego interesu z nacjonalistami." - długofalowego. Natomiast krótkofalowy to inna sprawa.Ci nacjonaliści to nie są jakieś mityczne stwory,to po prostu ludzie przekonani do innych rzeczy niż my. I to,że mają inne poglądy nie oznacza że nie spotykają się z tymi samymi problemami co my.To prawda - interpretują je inaczej i dłogofalowa współpraca jest dlatego niemożliwa. Ale nie znaczy to,że gdy akurat przyczepią lub są w stanie przeciwstawić się problemowi który jest i nasz - z innych przyczyn niż my - to nie możemy z przyczyn taktycznych albo zostawić ich wtedy na chwilę w spokoju albo przedstawiać nie zdecydowanym nasze argumenty. Tak dla przykładu - bójka 11 była by rzeczą na której skorzystał by tylko Tusk,więc to co piszę - w tym wypadku bardziej opłaca się ich zostawić w spokoju a zająć się rządem i globalistami.
"Nie mamy z nimi wspólnych celów i wszelkie sojusze taktyczne z nimi skończą się tym, że to oni zyskają idąc po naszych plecach" - cóż, to raczej świadectwo jakiejś głupoty w naszych szeregach,że oni potrafią nas użyć w swoim celu,a my ich w naszym - nie... I kto mówi o sojuszu.Nieagresja tam,gdzie wchodzą w szkodę naszym wrogom to nie jest sojusz,to tylko zdrowy rozsądek...
A może uważasz,że jeśli ci z prawicy twierdzą,że niebo jest niebieskie to wtedy też trzeba zaprzeczać ? To by było nieco... głupie... Ale sądząc z tego świętojebliwego tonu to pewnie tacy jak ty są do tego zdolni.Niestety...
I właśnie po to pisałem poprzedniego posta. Bo im mniej głupich pomysłów w tym roku tym lepiej.Dzisiaj zagrożeniem nr 1 jest rząd.Rząd który dzisiaj odrzucił kolejny wniosek o referendum podpisany przez milion ludzi - a więc autorytarny w najlepszym razie.Po prostu ostrzegam - walka przeciwko prawicy wtedy gdy jest konflikcie z takim rzadem jest sposobem na efektowne samobójstowo i anarchistów i lewicy.Na tym konflikcie należy wręcz korzystać udowadniając,że postulaty prawicy przeciw rządowi są niedostateczne.Sposobności jest mnóstwo,no choćby:
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Coś do wyjaśniania
1."Co do patriotyzmu, to nie ma sensu pozbawiać skrajną prawicę monopolu na to pojęcie, bo nie warto.Patriotyzm to pojęcie głupie, które prowadzi do tego że ludzie którzy chcą tylko niewinnie pomachać biało - czerwoną flagą i powspominać historię swojego narodu, idą w ramię w ramię z tymi szumowinami."
Właśnie o tym mówię. Nie jest to anarchistyczne ani lewicowe pojęcie, owszem natomiast mówiąc że to jest pojęcie głupie i faszystowskie pozwalamy tylko by wzrosły szeregi faszystów i tyle. Wśród prawicowców są i umiarkowani nie mający nic wspólnego z faszyzmem. To są też państwowcy, też są przeciwnikiem ale właśnie nie należą wprost do tego "największego zagrożenia" i trzeba być nie lada idiotą by właśnie skrajnej prawicy robić przysługę, traktując ich jako 1 i to samo. Zrozum, że patriotyzm rozumiany podobnie jak wspólnoty lokalne NIE JEST zły, zły jest natomiast nacjonalizm i szowinizm.
"Ale jak tylko kiedyś rząd nie będzie mógł sobie poradzić, nie będzie wystarczająco kontrolował sytuacji i status quo będzie zagrożone, zaraz w siłę urośnie faszyzm, nazizm, czy nacjonalizm" - zdania z klasycznego podręcznika lewicowca i anarchisty które jest g... wartym uproszczeniem. To NIE JEST tak wprost,że "rząd sobie nie radzi i wtedy oddaje pełnię władzy i swoje społeczne poparcie faszystom".Faszyzm ma się dobrze faktycznie właśnie wtedy gdy rząd i ci faszyści pod względem metod stapiają się w jedno.
"I nie nie mamy wspólnego interesu z nacjonalistami." - długofalowego. Natomiast krótkofalowy to inna sprawa.Ci nacjonaliści to nie są jakieś mityczne stwory,to po prostu ludzie przekonani do innych rzeczy niż my. I to,że mają inne poglądy nie oznacza że nie spotykają się z tymi samymi problemami co my.To prawda - interpretują je inaczej i dłogofalowa współpraca jest dlatego niemożliwa. Ale nie znaczy to,że gdy akurat przyczepią lub są w stanie przeciwstawić się problemowi który jest i nasz - z innych przyczyn niż my - to nie możemy z przyczyn taktycznych albo zostawić ich wtedy na chwilę w spokoju albo przedstawiać nie zdecydowanym nasze argumenty. Tak dla przykładu - bójka 11 była by rzeczą na której skorzystał by tylko Tusk,więc to co piszę - w tym wypadku bardziej opłaca się ich zostawić w spokoju a zająć się rządem i globalistami.
"Nie mamy z nimi wspólnych celów i wszelkie sojusze taktyczne z nimi skończą się tym, że to oni zyskają idąc po naszych plecach" - cóż, to raczej świadectwo jakiejś głupoty w naszych szeregach,że oni potrafią nas użyć w swoim celu,a my ich w naszym - nie... I kto mówi o sojuszu.Nieagresja tam,gdzie wchodzą w szkodę naszym wrogom to nie jest sojusz,to tylko zdrowy rozsądek...
A może uważasz,że jeśli ci z prawicy twierdzą,że niebo jest niebieskie to wtedy też trzeba zaprzeczać ? To by było nieco... głupie... Ale sądząc z tego świętojebliwego tonu to pewnie tacy jak ty są do tego zdolni.Niestety...
I właśnie po to pisałem poprzedniego posta. Bo im mniej głupich pomysłów w tym roku tym lepiej.Dzisiaj zagrożeniem nr 1 jest rząd.Rząd który dzisiaj odrzucił kolejny wniosek o referendum podpisany przez milion ludzi - a więc autorytarny w najlepszym razie.Po prostu ostrzegam - walka przeciwko prawicy wtedy gdy jest konflikcie z takim rzadem jest sposobem na efektowne samobójstowo i anarchistów i lewicy.Na tym konflikcie należy wręcz korzystać udowadniając,że postulaty prawicy przeciw rządowi są niedostateczne.Sposobności jest mnóstwo,no choćby:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,opage,2,title,Andrzej-Biernat-glosujacy...
Milion ludzi nazwanych Anarchistami to potencjał również dla lewicy i Anarchistów czy groźni faszyści; wrogowie edukacji itp tak jak mówi rząd ?